Filip Starzyński (pomocnik Ruchu):
- Strata zawodnika postawiła nas w bardzo trudnej sytuacji, bo Cracovia gra bardzo dobrze w piłkę. Cały czas są w jej posiadaniu, zmuszają rywala do biegania i dlatego to trudny przeciwnik. Dzisiaj to wszystko właśnie im wychodziło, jednak to my byliśmy bardziej zdeterminowani i schowani z tyłu czekaliśmy na swoje szanse. Szybko stracona przez nas bramka raczej nas zmotywowała. Wyszliśmy na murawę trochę zaspani, może za mało zdeterminowani. Dlatego może dobrze się stało, że tak szybko padła ta bramka. Po bramce na 2:2 nadal wierzyliśmy, że ten mecz jest do wygrania - przecież Cracovia wychodzi bardzo dużą liczbą zawodników do ofensywy i dzięki temu zawsze stwarza się okazja do zdobycia bramki. (luk)
Daniel Dziwniel (obrońca Ruchu):
- Od początku, pomimo tego, że musieliśmy odrabiać straty, to wiedzieliśmy, że mamy swoje dobre szanse. Cracovia również dobrze grała w piłkę, ale to my mieliśmy pomysł na grę, na to, jak się bronić. Przy mojej bramce musiałem trochę uciec obrońcom, ale jestem bardzo szczęśliwy, że udało się ją zdobyć. Trenerzy i koledzy mówią mi, żebym szukał w takich sytuacjach innych rozwiązań. W każdym razie strzał był mierzony, a bramkę dedykuję całemu zespołowi, każdy dziś na nią zasłużył i razem wygraliśmy ten mecz, wspólną ciężką pracą. Trochę było w tym naszym zwycięstwie pomocy Kosanovicia, ale piłka nożna to gra błędów, każdemu się zdarzają - dziś my popełniliśmy ich mniej. Sami pracowaliśmy na to, żeby bramki wpadały, dlatego możemy być zadowoleni, bo my wywalczyliśmy te trzy punkty. (luk)
Michał Buchalik (bramkarz Ruchu):
- Rzut karny był słuszny, czerwona kartka może. Nie chciałbym teraz dywagować na ten temat, bo komentarze na gorąco niczemu nie służą. Dziś najważniejsze jest to, że potrafiliśmy w dziesiątkę się podnieść i zdobyć bramkę na 3:2. Podobnie nie chciałbym komentować tych 2 sytuacji, w których mógł być dla nas karny, bo mamy zwycięstwo, dlatego myślimy tylko o tym. W innej sytuacji pewnie roztrząsalibyśmy te sytuacje, teraz to nie ma znaczenia. Dzisiejszy mecz był bardzo trudny. Sporo sytuacji z jednej i drugiej strony. Dla kibiców był to ciekawy mecz - dużo bramek, dużo dramaturgii. Ważne, że trzy punkty zostały w Chorzowie. Cała drużyna dziś walczyła i jako zespół wywalczyliśmy te trzy punkty. (luk)
Krzysztof Pilarz (bramkarz Cracovii):
- W dwóch meczach straciliśmy aż dziewięć bramek... Cóż można powiedzieć. Na pewno nie jest nam w tym momencie łatwo. Mamy w środę kolejny i musimy coś zrobić, bo nie mamy prawa w taki sposób tracić bramek. Musimy ciężko pracować, żeby takich błędów się wystrzegać. Naszym głównym minusem jest obrona. (tes)
źródło: Niebiescy.pl