- Zobaczymy jak trener Kocian zareaguje na ostatnią porażkę z Lechem, po raz pierwszy przegrał przecież w Ekstraklasie - mówi Wojciech Grzyb, który spotkanie Lechii z Ruchem będzie komentował dla stacji Canal Plus.
W niedzielę przeciwnikiem "Niebieskich" będzie zespół, który przegrał cztery z ostatnich sześciu meczów. - Gdańszczanie narobili sobie i kibicom smaku udanym początkiem, potem było już jednak coraz gorzej. Nie wiem, co zawodzi w tej drużynie. Mają jakościowych piłkarzy, piękny stadion i wsparcie kibiców, a jednak gdzieś uciekła ta łatwość gry, którą widzieliśmy w lecie. Efekt jest taki, że po hucznych zapowiedziach odnoście wejścia do pierwszej ósemki, a nawet walki o coś więcej Lechia będzie musiała się mocno postarać, żeby wejść do grupy mistrzowskiej. Na początku sezonu oczekiwano, że PGE Arena w końcu stanie się twierdzą Lechii. Wygrała dwa mecze u siebie, ale na tym koniec. To zdecydowanie jeden z elementów, który miał wyglądać inaczej. Ale kiedyś ta maszyneria musi w końcu ruszyć - uważa "Grzybek".
źródło: Niebiescy.pl / Ekstraklasa.org