Franciszek Smuda (trener Wisły):
- Mecz skończył się dla nas szczęśliwie - 1:1, choć w pierwszej połowie mogliśmy już ten pojedynek rozstrzygnąć. Gdyby Paweł Brożek wykorzystał dwie sytuacje sam na sam, byłoby po meczu. Niestety później straciliśmy bramkę po rzucie wolnym i musieliśmy się martwić, żeby wywieźć chociaż ten jeden punkt. Uważam, że remis jest sprawiedliwy. Życzę Ruchowi powodzenia w dalszych spotkaniach.
Jan Kocian (trener Ruchu):
- To był najlepszy mecz spośród tych, które do tej pory rozegraliśmy. W dodatku z najlepszym przeciwnikiem z dotychczasowych. Wisła jest silna, z dobrymi indywidualnościami. Dobrze się przygotowaliśmy do konfrontacji z nimi. Gdybyśmy nie grali tak bojaźliwie w pierwszej połowie, to moglibyśmy zdobyć trzy punkty. Musiałem powiedzieć piłkarzom, żeby się nie bali, że choć grają przeciwko Wiśle, to mogą ją spokojnie pokonać. Trzeba było grać z większą agresją. W drugiej połowie już zdecydowanie dominowaliśmy, mieliśmy więcej szans, a Wisła nie miała już nic. Byliśmy silni, niebezpieczni, stwarzaliśmy więcej okazji. Szkoda, że nie udało się zdobyć drugiego gola, ale i tak chcę pochwalić mój zespół, od Michała Buchalika aż po Kwiatkowskiego. Graliśmy przeciwko Wiśle Kraków, a zremisowaliśmy 1:1 i zagraliśmy bardzo dobrą drugą połowę. Gratuluję mojej drużynie.
źródło: Niebiescy.pl