- Wisła to najsilniejsza drużyna spośród tych, z którymi do tej pory graliśmy - mówi bez zawahania trener Jan Kocian, pod którego wodzą "Niebiescy" w spotkaniach ze Śląskiem Wrocław i Widzewem Łódź zainkasowali łącznie cztery punkty. - W sobotę czeka nas naprawdę ciężki mecz - zaznacza.
Po minionym sezonie przy ul. Reymonta w Krakowie pozostał spory niedosyt. Wisła, która w ostatnich piętnastu latach regularnie zajmowała najwyższe lokaty i aż ośmiokrotnie sięgała po mistrzostwo Polski, zajęła dopiero siódme miejsce. Właściciel klubu, Bogusław Cupiał postanowił w tej sytuacji postawić na "sprawdzony" scenariusz i po raz kolejny zatrudnił Franciszka Smudę. Po dziewięciu kolejkach można stwierdzić, że to była dobra decyzja.
"Wiślacy" to jedyna drużyna, która nie doznała jeszcze porażki. Ich bilans to cztery zwycięstwa i pięć remisów, co daje siedemnaście punktów i drugą pozycję w tabeli. Wydaje się, że największa w tym zasługa linii obronnej. Krakowianie stracili zaledwie cztery bramki, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w całej ekstraklasie. Drugie w tej klasyfikacji jest Zagłębie Lubin - dziewięć straconych goli.
Biorąc pod uwagę, że piłkarze Ruchu Chorzów mają spory problem ze skutecznością, nie dziwią słowa trenera Kociana, który spodziewa się bardzo trudnego meczu. Zwróćmy jednak uwagę na to, że chorzowianie całkiem nieźle radzą z silnymi drużynami (udało im się na przykład wygrać z Legią Warszawa), a Wisła przeciętnie radzi sobie na wyjazdach. "Biała Gwiazda" jedyne zwycięstwo na obcym boisku odniosła w drugiej kolejce, gdy po bramce z rzutu karnego w doliczonym czasie gry pokonała w Kielcach Koronę. W pozostałych trzech spotkaniach - ze Śląskiem, Pogonią i Cracovią - jedynie zremisowała.
Powierzenie pierwszej drużyny Janowi Kocianowi dało pozytywny impuls chorzowskim piłkarzom. "Niebiescy", mimo długiej listy kontuzjowanych, poprawili grę w defensywie, zdobyli w dwóch meczach cztery punkty i uciekli z dna tabeli. Cieszy również fakt, że zawodnicy chcą grać z coraz większym zaangażowaniem. Boiskowe spięcia Malinowskiego z Buchalikiem oraz Surmy z Kwiatkowskim uznano w Chorzowie jako bardzo dobry przejaw. - Zaangażowanie musi być zawsze. Starsi zawodnicy powinni na to zwracać wielką uwagę - podkreśla Łukasz Surma. - "Malina" i Surma to moja prawa ręka na boisku. Chcę, żeby tak robili jak w Łodzi - dodaje trener Kocian.
Spotkanie z Wisłą Kraków będzie mogło zobaczyć 9300 widzów, w tym 1000 sympatyków ekipy Franciszka Smudy, którzy przyjadą do Chorzowa pociągiem specjalnym. Zapraszamy wszystkich fanów "Niebieskich" w sobotę na Cichą. Głośny doping z pewnością pomoże drużynie Ruchu, która pod wodzą nowego trenera odradza się i chce osiągać coraz lepsze wyniki. Przypominamy, że kibice z Jaworzna, Mysłowic, Łazisk, Mikołowa, Rudy Śląskiej oraz katowickich dzielnic - Nikiszowca, Szopienic i Piotrowic mogą przyjechać na mecz darmowymi autobusami. Więcej informacji możecie znaleźć
tutaj.
Sędzią głównym sobotniego meczu, którego początek zaplanowano na godz. 18:00, będzie Krzysztof Jakubik z Siedlec. Transmisję telewizyjną przeprowadzą stacje Canal Plus Sport oraz Polsat Sport Extra. My zapraszamy serdecznie do śledzenia naszej
relacji LIVE!
Przewidywane składy:
Ruch: Buchalik - Szyndrowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Włodyka, Surma, Babiarz, Starzyński, Janoszka - Jankowski.
Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Chavez, Bunoza - Boguski, Nalepa, Stjepanović, Garguła, Małecki - Brożek.
|
źródło: Niebiescy.pl