Niedzielny mecz dla piłkarzy Ruchu Chorzów będzie okazją do rehabilitacji za blamaże, które nigdy miały się nie zdarzyć. Śląsk to wymarzony rywal by pokazać, przede wszystkim kibicom, że to, co złe odeszło w niebyt. Że to początek nowej ery.
Ery słowacko-niemieckiej myśli szkoleniowej. W ostatnich dniach oczy wszystkich fanów "Niebieskich" skupione były na roszadach na ławce trenerskiej drużyny z Cichej. To one głównie zdominowały, a wręcz zastąpiły krytykę, która niewątpliwie spadłaby na barki piłkarzy po porażce w Białymstoku. Ostatecznie Jacka Zielińskiego zastąpił Słowak Jan Kocian, który - jak sam mówi - jest zwolennikiem szkoły niemieckiej.
W cieniu przyjścia Jana Kociana z Ruchu odszedł Pavel Sultes. Czech nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Od dawna rozczarowywał, wydawał się niezaangażowany w grę całej drużyny. Poza tym, można się domyśleć, że kontrakt zapewniał mu duże jak na Ruch pieniądze, co było kolejnym powodem do tego, by się z nim pożegnać.
Na początek sporym problemem dla słowackiego szkoleniowca będą między innymi absencje, które znacznie osłabiają "Niebieskich". Martin Konczkowski, Adrian Mrowiec, Marek Szyndrowski, Maciej Sadlok, Artur Gieraga i Marek Zieńczuk - zobaczą mecz z ekranu telewizora lub perspektywy trybun. Po pauzie za żółte kartki do składu wraca natomiast kapitan drużyny, Marcin Malinowski, co z pewnością jest wzmocnieniem.
W drużynie Śląska kontuzjowani są Amir Spahić i Robert Menzel. Do treningów z zespołem wrócił już Sylwester Patejuk, jednak jego występ do końca będzie sporą niewiadomą. Trener Śląska, Stanislav Levy ma zdecydowanie większe pole manewru niż Jan Kocian. Co ciekawe, obaj szkoleniowcy to dwaj przyjaciele z boiska, jeszcze z czasów gry w reprezentacji Czechosłowacji.
- Po zmianie trenera piłkarze Ruchu na pewno będą bardzo zmotywowani. Jednak nasza drużyna jest dobrze przygotowana do niedzielnego spotkania. Jestem przekonany, że zdołamy przywieźć z Chorzowa trzy punkty - twierdzi Stanislav Levy. - My zrobimy wszystko, by jak najlepiej reprezentować Ruch i osiągnąć jak najlepszy wynik - ripostuje Jan Kocian.
Czy w Chorzowie zadziała "efekt nowej miotły"? Przekonamy się już za kilka godzin.
Arbitrem głównym meczu ze Śląskiem będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Początek spotkania został zaplanowany na godz. 15:30. Transmisję telewizyjną przeprowadzą stacje Canal + Sport i Polsat Sport Extra, a my zapraszamy serdecznie do śledzenia naszej relacji LIVE!
Przewidywane składy:
Ruch: Kamiński (Buchalik) - Babiarz, Helik, Stawarczyk, Dziwniel - Włodyka, Malinowski, Surma, Starzyński, Janoszka - Jankowski.
Śląsk: Gikiewicz - Ostrowski, Pawelec, Kokoszka, Dudu Paraiba - Hołota, Stevanović, Kaźmierczak, Mila, Plaku - Marco Paixao.
|
Zamieść swój komentarz poniżej...
źródło: Niebiescy.pl