Dzisiaj wieczorem w siedzibie chorzowskiego klubu doszło do spotkania prezesa Dariusza Smagorowicza z trenerem Jackiem Zielińskim. Zarząd Ruchu oficjalnie przyjął rezygnację 52-letniego szkoleniowca.
- Podjąłem taką decyzję, bo czuje się odpowiedzialny za to, co się stało. Taka porażka musiała spowodować jakąś reakcję z mojej strony. Jestem człowiekiem honorowym i poczuwam się do winy. Zrobiłem to dla chłopaków i dla drużyny. Wierzę, że zmiana trenera da im motywacje, bodziec, aby powalczyć o punkty i o wyższe cele. Ruch to dobry, ambitny zespół, który powinien pokazać na co go stać - tłumaczy Jacek Zieliński.
- Każdej drużynie zdarzają się lepsze i gorsze momenty, bo taki scenariusz wpisany jest w sportową rywalizację. Niestety to, co wydarzyło się w Białymstoku jest niedopuszczalne, a drużyna występująca w najwyższej klasie rozgrywkowej nie może popełniać tak rażących błędów, których konsekwencją była tak wysoka porażka. Dlatego przyjąłem decyzję o rezygnacji trenera Zielińskiego. Musimy teraz skoncentrować się na tym, aby zdiagnozować przyczyny tak słabej postawy i szybko je wyeliminować. Mam nadzieję, że to co wydarzyło się w Białymstoku to jednorazowy, choć bardzo bolesny, wypadek przy pracy, który "Niebieskim" już się nie przytrafi - podkreśla prezes Dariusz Smagorowicz.
Jutro zarząd klubu ma podjąć decyzję, kto poprowadzi pierwszy zespół podczas najbliższego spotkania ligowego ze Śląskiem Wrocław.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów