W niedzielę zmierzą się ze sobą dwa zespoły, które znajdują się w bardzo podobnej sytuacji. Ruch i Jagiellonia nie odniosły zwycięstwa w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach, a teraz będą musiały zagrać bez kilku ważnych ogniw.
W końcówce okna transferowego z Jagiellonią pożegnał się Tomasz Kupisz. 23-letni pomocnik był czołowym piłkarzem ekstraklasy, a teraz będzie grał we włoskim Chievo Verona. Białostoczan czeka zatem test. - "Jaga" jeszcze nie grała bez tego zawodnika - zauważa trener Ruchu, Jacek Zieliński. - W tym momencie otwiera się szansa dla młodych graczy, jak Karol Mackiewicz czy Paweł Drażba, którzy występują w młodzieżowej reprezentacji Polski - wskazuje z kolei Łukasz Smolarow, asystent szkoleniowca Jagiellonii.
Poza Kupiszem w zespole przeciwników Ruchu zabraknie także kontuzjowanego od dłuższego czasu Filipa Modelskiego, a także pauzującego za czerwoną kartkę Martina Barana. Tego drugiego powinien zastąpić na środku defensywy znany z Widzewa Łódź Nigeryjczyk Ugochukwu Ukah.
O wiele więcej niewiadomych jest w Chorzowie. Trener Zieliński na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług pauzującego za żółte kartki Marcina Malinowskiego oraz zawodników kontuzjowanych. A tych na ten moment jest trzech: Artur Gieraga, Adrian Mrowiec oraz Marek Zieńczuk i niewykluczone, że dołączy do nich jeszcze Marek Szyndrowski. Po czwartkowym badaniu USG okazało się, że "Skuter" ma delikatnie naciągnięty mięsień dwugłowy lewego uda. Kluczowe jest tutaj słowo "delikatnie", co daje szansę na to, że doświadczony defensor pojedzie do Białegostoku.
Gdyby stało się inaczej, to obok Piotra Stawarczyka zobaczylibyśmy Bartosza Brodzińskiego, dla którego byłby to debiut w ekstraklasie. - Jestem pewny, że chorzowianie nie będą odstawiać nogi i nie położą się przed nami na boisku. Mówimy o Ruchu, który nie tak dawno pokonał Legię 2:1. Oni mimo osłabienia zawsze walczą do końca - mówi pomocnik Jagiellonii, Rafał Grzyb.
- Pomimo tych wszystkich absencji uważam, że Jagiellonia ma większe możliwości manewru niż my, ale jedziemy ten trudny mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Musimy punktować i odrabiać to, co straciliśmy na własnym boisku w poprzednim meczu z Zagłębiem Lubin - zapewnia w rozmowie ze "Sportem" Jacek Zieliński.
Jeśli spojrzymy na dwa ostatnie mecze Ruchu i Jagiellonii, to okaże się, że obydwie drużyny mają bardzo podobny bilans. "Niebiescy" zremisowali w Wielkich Derbach Śląska z Górnikiem i przegrali u siebie z "Miedziowymi", natomiast "Jaga" uległa u siebie Pogoni Szczecin i przywiozła punkt z Łodzi. W tabeli podopieczni Piotra Stokowca mają o dwa "oczka" więcej od chorzowian.
- W Białymstoku na pewno nie przegramy. Będzie zdecydowanie większa mobilizacja niż w spotkaniu z Zagłębiem Lubin - uważa były znakomity napastnik "Niebieskich", Eugeniusz Lerch. - Ruch to jest taka sinusoida. Potrafi w zaskakujący sposób przegrać, by później odnieść zwycięstwo. Z Jagiellonii w najgorszym przypadku przywiezie remis! - dodaje popularny "Elek", który w ekstraklasie zdobył 106 goli.
Sędzią głównym niedzielnego meczu będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Transmisję telewizyjną przeprowadzą dwie stacje: Canal + Sport oraz Polsat Sport Extra. My natomiast zapraszamy serdecznie do śledzenia naszej
relacji LIVE!! Początek meczu o godz. 15:30.
Przewidywane składy:
Jagiellonia: Słowik - Popchadze, Pazdan, Ukah, Strauss - Drażba, Bandrowski, Quintana, Tosik, Gajos - Piątkowski.
Ruch: Kamiński - Konczkowski, Stawarczyk, Szyndrowski, Dziwniel - Sultes, Surma, Babiarz, Starzyński, Włodyka - Jankowski.
|
Zamieść swój komentarz poniżej...
źródło: Niebiescy.pl