Dwaj obrońcy Ruchu Chorzów przeszli dziś wieczorem w Silesia Clinic badanie ultrasonograficzne. Marek Szyndrowski ma delikatnie naciągnięty mięsień dwugłowy lewego uda, a w przypadku Adriana Mrowca konieczna będzie dalsza diagnostyka.
- Powrót do zdrowia u każdego zawodnika przebiega w innym rytmie. To kwestie indywidualne. Trudno dziś jednoznacznie określić, czy Marek będzie w stanie zagrać w niedzielnym spotkaniu z Jagiellonią. Najbliższe dni dadzą nam odpowiedź na to pytanie - podkreśla fizjoterapeuta "Niebieskich" Włodzimierz Duś.
Adrian Mrowiec będzie poddany kolejnym badaniom. Przeprowadzone dziś USG nie wykazało, iż obrońca Ruchu ma naderwany mięsień dwugłowy uda, dlatego konieczny będzie rezonans magnetyczny, którego wynik pozwoli sprecyzować jak poważny jest uraz.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów