Był sobie mecz - tak można skwitować piątkowe starcie pomiędzy Ruchem Chorzów i Zagłębiem Lubin przy Cichej. Za nami kolejne spotkanie bez większej historii piłkarskiej i kibicowskiej. Za kilka dni zapewne nie będzie się o nim wiele wspominać...
Jednak dla nas, sympatyków każdy mecz jest ważny. Przypomnijmy, że ostatni raz naszych piłkarzy na żywo w akcji mogliśmy oglądać 10 sierpnia podczas wygranego spotkania ze stołeczną Legią.
Mecz z "Miedziowymi" przyciągnął na trybuny 6.800 widzów w tym około 120-osobową grupę fanów z Lubina. Na Cichej pojawił się również ulubieniec chorzowskich kibiców Arkadiusz Piech. Niestety tym razem nie przywdział niebieskiej koszulki, a barwy rywala, z którym związał się kontraktem po powrocie z Turcji.
Podczas meczu nie zabrakło również akcentu dziecięcego. Na sektorach pojawiła się malowana przez dzieci sektorówka akcji KolorujeMY, która dodała kolorytu trybunom.
Na płotach zawisło kilkanaście flag w tym m.in. "Psycho Fans", "Chuliganeria", "Śląscy Ekstremiści", "Criminal Family", "Radlin", "Kęty", "Niebieskie Katowice", "Mikołów", "NRŚL Gang", "Żory", "Mikołów", "Bałuty" (Widzewa). Na flagach zawisły również dwa transparenty: "Skubiś trzymaj się" skierowany do zatrzymanego kibica po medialnej "aferze gdyńskiej" oraz "Medialna nagonka jak za komuny, lecz prawda stoi po stronie tej trybuny" z 3 przekreślonymi obrazkami Meksykańców, tvnu oraz sierpa i młota. Sama treść transparentu idealnie odzwierciedla "rzetelność" mediów i nagonkę polityczną w sprawie incydentu na gdyńskiej plaży, o którym przez ostatni czas sporo się mówi.
Doping podczas meczu można ocenić jako dobry. Szkoda jedynie, że "Niebiescy" nie mogli cieszyć się ze zdobycia jakiegokolwiek punktu pomimo strzelonej bramki przez Arka Piecha. Niestety Arkowi najwidoczniej coś się pomyliło i trafił nie do tej bramki co powinien ;) Na szczęście po meczu obecny piłkarz Zagłębia naprawił swój błąd i podszedł podziękować fanom Ruchu za powitanie.
Goście pojawili się w Chorzowie z 2 flagami "Na wyprawie" oraz „Fanatyczni Chojnowianie". Doping zaczęli prowadzić dopiero w drugiej połowie, kiedy to w klatce znaleźli się wszyscy przybyli na mecz fani "Miedziowych".
Niestety na kolejny ligowy mecz z udziałem "Niebieskich" przyjdzie nam czekać dwa tygodnie. Wówczas chorzowianie zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
źródło: Niebiescy.pl