Jacek Zieliński (trener Ruchu):
- Przed meczem na odprawie powiedziałem zawodnikom, żeby uwiarygodnić trzy punkty zdobyte z Legią, trzeba dziś dopisać również trzy, a ja wolałbym powiedzieć, że dziś zrobiliśmy swoje. Życie pokazało, że nie wszystko się udaje. Przegrywamy mecz, którego nie powinniśmy przegrać. Niestety, tak to w piłce bywa. Bramki traciliśmy w momencie, gdy mieliśmy wszystko pod kontrolą. Musimy przełknąć gorzką pigułkę. Mamy dwa tygodnie by podleczyć urazy, popracować, wyciągnąć z tego wszystkiego wnioski i później odrobić stracone dzisiaj punkty.
Trudno szukać wielkich pozytywów w naszej dzisiejszej grze. Cieszę się, że po raz kolejny moi zawodnicy idą do przodu i zaczynają coraz bardziej decydować o grze tej drużyny Kamil Włodyka i Martin Konczkowski. Myślę, że dla drużyn
Adam Buczek (trener Zagłębia):
- Nam te trzy punkty były bardzo potrzebne, ze względu na to, że moi ludzie w szatni przeżywali to, co się działo. Wszystko pogorszyła porażka u siebie z Cracovią, a wokół nas nie było wesoło. Dzisiaj zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty, zdobyliśmy w bramki. Trzy punkty dla tych chłopaków to wiatr w plecy na dwa tygodnie ciężkiej pracy.
Ciężko nie być niezadowolonym z występu Piecha. Arek trafił do nas przed tym meczem. Znałem jego atuty wcześniej, przed wyjazdem do Turcji. Jego pozyskanie to interwencja na teraz i na przyszłość. Odbył z nami dwa treningi i już strzelił bramkę. Jednak nie zapominajmy, że dziś obaj napastnicy trafiali. W tej sytuacji trzeba być sprawiedliwym.
źródło: Niebiescy.pl