"Lepszy swój wróg, niż obcy" - to cytat z kultowej komedii "Sami Swoi". Dość często pojawia się on w kontekście Wielkich Derbów Śląska, które wcale nie kończą się w 90 minucie. Echa meczu, a właściwie końcowego rezultatu rozbrzmiewają jeszcze w szkołach i zakładach pracy.
Mimo iż Górnik Zabrze to nasz największy rywal, to znamy go nad wyraz dobrze. Jak pokazują wyniki naszej sondy aż
72% kibiców Ruchu posiada wśród swoich znajomych osoby sympatyzujące z tym klubem. Interesujące jest to, że gdy jakiś już czas temu zapytaliśmy, których kibiców nie lubimy najbardziej, to pierwsze miejsce także przypadło naszym "wielkoderbowym" rywalom.
Zachęcamy do komentowania artykułu poniżej!
Znacznie mniej, bo
47% z nas wśród swoich znajomych ma fanów katowickiego GKS-u. O kibicach tego klubu nasi nieco już starsi sympatycy mówią, że zostali na własnej krwi, czy to podwórku wychowani. Relacje z fanami klubu z Bukowej mają szczególny charakter też z tego względu, że dzielimy z nimi wspólnie jedno miasto. I nie wiadomo jak kibice Gieksy by się nie starali, to historii nie zawrócą. Poza tym nie o samą historię tutaj chodzi, a o to, że Katowice były i zawsze będą naszym "Niebieskim" bastionem. Jak tłumaczyć nieco gorszy wynik? Najprościej tym, że kibiców GKS-u jest znacznie mniej od fanów Górnika.
Pod względem kibicowskim kibice Górnika i GKS-u tworzą od pewnego czasu tzw. sztamę. Jak na parę przystało, postanowiliśmy ją ująć w naszym zestawieniu wspólnie.
38% kibiców Ruchu ma wśród swoich kolegów i koleżanek zarówno kibiców Górnika, i GKS-u. Ciekawe jakby wyglądały rezultaty podobnej sondy, ale przeprowadzonej tylko wśród kibiców Górnika. Kto wie, czy by się nie okazało, że fani tego klubu mają wśród własnych znajomych więcej kibiców spod znaku "Niebieskiej eRki", niż GKS-u.
"Kargul to wróg najgorszy, ze wszystkich" - "Sami Swoi".
Tylko
19% fanów Ruchu nie może "pochwalić się" znajomościami wśród kibiców Górnika i GKS-u - razem, czy to oddzielnie ich traktując. Z drugiej strony sprawia to, że aż
81% z nas takie znajomości ma. Na odwrót sytuacja nie może wyglądać inaczej. Jak widać, wiele nas łączy i tak wiele dzieli.
Marco FC K-ce
[email protected]