Firmę Tauron zna zapewne każdy kibic Ruchu. Jedna z największych firm w Polsce mimo początkowego sponsoringu naszego klubu zmieniła orientację na klub z Dolnego Śląska. Na koszulkach naszego "wielkoderbowego" rywala widnieje logo niemieckiej firmy ubezpieczeniowej Allianz. To tylko dwa przykłady, które można byłoby mnożyć. My postanowiliśmy sprawdzić, czy kupując produkty zwracamy uwagę na to, czy dana firma sponsoruje konkurencyjny nam klub.
Zachęcamy do komentowania artykułu poniżej!
39% głosujących deklaruje, że nie kupuje produktów, czy to usług firm wspierających inne kluby piłkarskie. Kolejne
29% fanów uzależnia swoją postawę od tego, kogo dana firma sponsoruje, skąd jest, czy jaki ma stosunek do naszego klubu. Założyć można, że jeżeli ze strony firmy X nie jest realizowana szczególnie agresywna kampania marketingowa, to te osoby nie widzą przeszkód w nabywaniu jej usług.
31% uczestników sondy w ogóle nie zwraca uwagi na to, czy dana firma wspiera konkurencję, nawet jeżeli jest to jeden z bezpośrednich rywali.
Ciekawe, ilu kibiców Ruchu ma zakupione ubezpieczenia u bawarskiego potentata ubezpieczeniowego? A swoją drogą szkoda, że działacze Ruchu nie wykorzystali tej sposobności i nie nawiązali współpracy z konkurencyjną firmą ubezpieczeniową. Na zachodzie firmy z tej branży uchodzą za jedne z najchętniej rozwijających swoją działalność poprzez reklamę w sport.
W uproszczeniu można przyjąć, że dzielimy się mniej więcej po połowie na tych, którzy nabywają produkty firm wspierających inne kluby i na tych, którzy tego nie robią. Sonda wydaje się nie dawać bezpośrednio odpowiedzi, czy sponsoring jest opłacalny, bowiem co z tego gdy kibice tylko jednej drużyny będą chętniej kupować usługi danej firmy, podczas gdy cała reszta nie. Stosowne badania przeprowadzono już w Europie Zachodniej, gdzie firmy przeznaczają na piłkę nożną o wiele większe środki. Przykładowo w Hiszpanii sprawdzano zależności między sponsorowaniem Realu, a sprzedażą w Katalonii i na odwrót. Jak się okazało firmy tylko zyskiwały, bowiem reklama sprawiała, że były bardziej znane. Co więcej, kibice nawet chętniej kupowali produkty tych firm, podkreślając i doceniając zaangażowanie w ich ukochaną dyscyplinę.
Marco FC K-ce
[email protected]