Ruch Chorzów rozpoczyna kolejną przygodę z Pucharem Polski. W 1/16 finału tych rozgrywek rywalem "Niebieskich" będzie występująca w pierwszej lidze Arka Gdynia. Na tym etapie rozgrywane jest jedno spotkanie, które odbędzie się już w niedzielę w Trójmieście.
Patrząc na statystyki możemy dojść do wniosku, że chorzowianie nie powinni mieć problemu z awansem do kolejnego etapu rozgrywek. "Niebiescy", począwszy od sezonu 2006/07 regularnie dochodzą przynajmniej do ćwierćfinału, a w ostatnich dwóch latach zaliczyli kolejno finał i półfinał. Oficjalna strona Ruchu nazywa nawet naszą drużynę specjalistami od Pucharu Polski, jednak my nie pójdziemy aż tak daleko. Na zdobycie tego trofeum czekamy już przecież siedemnaście lat.
Arka Gdynia z ekstraklasą pożegnała się ponad dwa lata temu. Od tamtej pory z powodzeniem radzi sobie w pierwszej lidze, ale wciąż nie udało jej się powrócić do elity. W sezonie 2011/12 zajęła siódme miejsce, w 2012/13 - piąte, a obecnie po trzech kolejkach plasuje się na ósmej lokacie, na co złożyły się: bezbramkowy remis ze Stomilem Olsztyn, wygrana 3:0 z GKS-em Tychy i porażka 1:2 z Wisłą Płock. - Mamy już za sobą pełen wachlarz wyników, a to nie jest dla nas komfortowa sytuacja. Nie jesteśmy zadowoleni ze zdobyczy punktowej, ale w każdy meczu staraliśmy się prowadzić grę, przebywać na połowie rywala i stwarzać okazje. Piłka jest jednak nieprzewidywalna - mówi trener Arki, Paweł Sikora.
W drodze do 1/16 finału PP "Arkowcy" pokonali na wyjeździe Pelikana Łowicz 2:1. Spotkanie miało całkiem ciekawy przebieg. W 48. minucie golkiper gdynian, Michał Szromnik obronił rzut karny. Później do siatki Pelikana trafili Marcus Vinicius i Mateusz Szwoch, a końcówce spotkania gospodarzom udało się jeszcze strzelić gola. - Teraz będzie o wiele trudniej. Ruch to bardzo dobry przeciwnik. Ostatnio sprawił niespodziankę w lidze, pokonując Legię 2:1. To dla nas mocny rywal, gdyż gra w ekstraklasie. W dodatku jest w lepszej sytuacji od nas, bo po meczu pucharowym ma tydzień przerwy do ligi, a my musimy grać już w środę - wzdycha Sikora.
Gra co trzy dni ma duże znaczenie dla szkoleniowca Arki, który ma problem, by zestawić dwie jedenastki. - W kadrze po kontuzji Mateusza Szwocha do dyspozycji w polu mam tylko 15 piłkarzy. Obawiam się, że część zawodników będzie miała problem z odpowiednią regeneracją do meczu ligowego z Flotą, a on jest dla nas priorytetem - wskazuje Paweł Sikora.
O wiele szerszy wachlarz możliwości ma trener Ruchu, Jacek Zieliński, który dał wolne trzem doświadczonym piłkarzom: Marcinowi Malinowskiemu, Markowi Szyndrowskiemu oraz Markowi Zieńczukowi. Do Gdyni nie pojechał również Artur Gieraga, który w tym tygodniu trenował indywidualnie i ma być gotowy na Wielkie Derby Śląska, a także rehabilitujący się od kilku miesięcy Maciej Sadlok. Do autokaru wsiadł natomiast Maciej Jankowski, który przebywał na testach w belgijskim RAEC Mons.
Początek niedzielnego meczu zaplanowano na godz. 18:30. Sędzią głównym będzie Tomasz Garbowski z Kluczborka, a transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja TVN Turbo. My zapraszamy serdecznie do śledzenia naszej
relacji LIVE!
Przewidywane składy:
Arka: Szromnik - Kubowicz, Jarzębowski, Sobieraj, Tomasik - Marcus Vinicius, Pruchnik, Rzuchowski, Jamróz, Radzewicz - Aleksander.
Ruch: Kamiński - Konczkowski, Brodziński, Stawarczyk, Dziwniel - Sultes, Surma, Babiarz, Starzyński, Janoszka - Jankowski.
|
Zamieść swój komentarz poniżej...
źródło: Niebiescy.pl