"Pozycja Bońka w polskiej piłce rosła, powoli stawał się motorem napędowym Widzewa. Jego rosnąca pozycja miała też swoje wady, bo jako że był niezwykle charakterystyczny, to od początku, na pewno też przez swój wrodzony brak skromności i nerwowe zachowania w przypadku niepowodzeń, nie był lubiany w kraju. Starzy działacze Ruchu Chorzów do dziś pamiętają, ze po meczu między zespołami chciał w pojedynkę zdemolować stadion. Oprzytomniał dopiero, gdy uwagę zwrócił mu asystent Michala Vicana Rudolf Kapera."
Książka
"Wielki Widzew", której niewielki fragment mieliście okazję przed chwilą przeczytać, na rynku pojawiła się kilka miesięcy temu i błyskawicznie stała się hitem. Opowiada ona historię narodzin, życia i śmierci - jak pisze autor, Marek Wawrzynowski - najlepszej drużyny w historii polskiej piłki klubowej. Ujawnia afery i kontrowersje z udziałem największych polskich piłkarzy, Zbigniewa Bońka, Józefa Młynarczyka, Włodzimierza Smolarka, Dariusza Dziekanowskiego.
Autor przewertował archiwa i przeprowadził setki godzin rozmów z bohaterami, by wydobyć na światło dzienne historie, które wielu z nich najchętniej wymazałoby z pamięci. Jednak tylko dzięki tym trudnym charakterom było możliwe stworzenie w warunkach niemal polowych fantastycznej ekipy, która potrafiła wyeliminować z europejskich pucharów Juventus Turyn, Manchester United, Manchester City i Liverpool - największe europejskie potęgi.
W środę na naszej stronie przeprowadzimy konkurs, w którym do wygrania będą trzy egzemplarze książki "Wielki Widzew". Trzeba będzie się wykazać wiedzą przede wszystkim o łódzkim klubie, ale także o Ruchu Chorzów. Jeśli nie uda Wam się wygrać, to nic straconego - książka jest dostępna w wielu miejscach, m.in. na stronie
Widzewiak.pl.
źródło: Niebiescy.pl