20-letni lewy pomocnik "Niebieskich", Hubert Kotus był latem testowany przez Garbarnię Kraków, Siarkę Tarnobrzeg i Flotę Świnoujście, ale ostatecznie jesienią będzie reprezentował barwy Ruchu Chorzów.
Kotus w pewnym momencie był już jedną nogą we Flocie Świnoujście, jednak ostatecznie działacze obu klubów nie doszli ze sobą do porozumienia. Z naszych informacji wynika, że zdecydowały kwestie finansowe. Wychowanek Orła Trzcińsko Zdrój kilka dni temu wrócił już do Chorzowa i wystąpił w sobotę w meczu rezerw z Piastem Strzelce Opolskie. "Cesc" wszedł na boisko w drugiej połowie i w doliczonym czasie gry strzelił bramkę.
- Minęły już cztery kolejki i w tym momencie wypożyczenie nie ma już chyba sensu, dlatego bardzo się cieszę, że mogę zostać w Ruchu. Chcę powalczyć i odbudować się po kontuzji. Nie chcę, żeby dalej oceniano mnie przez jej pryzmat. Zamierzam w tej rundzie pokazać, na co mnie stać - mówi Hubert Kotus.
źródło: Niebiescy.pl