Mecz ze stołecznym klubem obejrzało
8500 widzów, w tym
556 "Legionistów". Spotkania z "Wojskowymi" od zawsze wzbudzają dodatkowe emocje, przede wszystkim ze względu na animozje śląsko-warszawskie. Tak było również tym razem, a może nawet bardziej niż zwykle.
Fani gości już na mniej więcej trzy godziny przed meczem zaczęli zjeżdżać się autami do Chorzowa. Część fanów stołecznego klubu zagalopowała się w pobliskie osiedla, tracąc przy tym barwy. Przyjezdni już około godz. 18:30 zaczęli zapełniać sektor, w którym wywiesili dwie flagi: "Legia" oraz "Legia to my". Przez całe spotkanie prowadzili doping, jednak na bardzo średnim poziomie.
"Niebiescy" na płotach wywiesili
11 flag: "Psycho Fans", "Śląscy Ekstremiści", "To My Naród Śląski", "Oberschlesien", "Chuliganeria", "19/R\20", "Piekary Śląskie", "Staszów", "Niebieskie Katowice", "Radlin", "NRŚL Gang". Dodatkowo zawisły fanki Górnego Śląska i "Frente Atletico" (na gnieździe). W czasie meczu na płotach pojawiły się też transparenty "Ś.P. Marcin" oraz "Maniek PDW".
Sektor 8, gdzie umiejscowiony jest młyn, został zapełniony szczelnie i praktycznie wszyscy kibice byli w nim ubrani na niebiesko. Doping fanów chorzowskiego Ruchu stał na wysokim poziomie, a zabawa trwała w najlepsze głównie po strzelonych dwóch bramkach w pierwszej połowie spotkania. Mecz nie mógł odbyć się bez wymiany "uprzejmości" z kibicami gości, jednak na mniejszą skalę niż w poprzednich spotkaniach z nimi. W repertuarze nie zabrakło pozdrowień dla naszych przyjaciół z Widzewa Łódź, Elany Toruń, Slovana Bratysława i Atletico Madryt.
W młynie pojawiło się też kilkanaście flag na kijach, a przez Cichą ponownie przejechała "Niebieska Ciuchcia", która ożywiła atmosferę. Cieszy fakt, że do dopingu włączał się czasami cały stadion, a trybuna główna znów tupała jak za dawnych dobrych lat, powodując głośny tumult.
Mecz ku wielkiej radości kibiców zakończył się pierwszą w tym sezonie wygraną "Niebieskich" 2:1, co przy spotkaniu z Legią cieszy podwójnie. Piłkarze po końcowym gwizdku podeszli pod trybuny podziękować kibicom za wsparcie i wraz z nimi odśpiewali "Kto wygrał mecz?", "Więc wstań do góry głowę wznieś", natomiast pod sektorem 10 wykonali tradycyjny wślizg. Wychodzący ze stadionu kibice Ruchu pożegnali "Legionistów" głośnym "Auf wiedersehen". Po meczu kibiców m.in. z Katowic, Rudy Śląskiej, Jaworzna i Mikołowa rozwiozły do domów podstawione autobusy.
W przyszłym tygodniu Ekstraklasa nie gra, ale czeka nas daleki wyjazd do Gdyni, gdzie Ruch zmierzy się z Arką w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Nie może nas zabraknąć na tym wyjeździe, także
WSZYSCY DO GDYNI!
Zamieść swój komentarz poniżej...
źródło: Niebiescy.pl