Grę piłkarzy Ruchu Chorzów i Legii Warszawa specjalnie dla serwisu Niebiescy.pl ocenił Tomasz Sokołowski, były zawodnik obu klubów, który rozegrał ponad 300 meczów w ekstraklasie.
Popularny "Sokół" obecnie jest trenerem w Akademii Piłkarskiej Legii, a wcześniej, jako zawodnik reprezentował barwy m.in. Jagiellonii Białystok, Ruchu Chorzów, Górnika Łęczna, Legii Warszawa i Stomilu Olsztyn.
Noty piłkarzy (w skali od 1 do 10) wg Tomasza Sokołowskiego:
Ruch Chorzów
Krzysztof Kamiński - 8
Artur Gieraga - 6
Marek Szyndrowski - 7
Piotr Stawarczyk - 7
Daniel Dziwniel - niesklas.
Kamil Włodyka - 6
Łukasz Surma - 8
Marcin Malinowski - 6
Filip Starzyński - 6
Marek Zieńczuk - 6
Grzegorz Kuświk - 7
Martin Konczkowski - 5
Bartłomiej Babiarz - 5
Pavel Sultes - niesklas.
Legia Warszawa
Duszan Kuciak - 6
Łukasz Broź - 5
Mateusz Cichocki - 4
Dossa Junior - 5
Tomasz Brzyski - 5
Michał Kucharczyk - 6
Tomasz Jodłowiec - niesklas.
Dominik Furman - 6
Helio Pinto - 5
Jakub Kosecki - 6
Marek Saganowski - 7
Daniel Łukasik - 6
Michał Żyro - niesklas.
Wladimer Dwaliszwili - niesklas.
Piłkarz meczu wg Tomasza Sokołowskiego: Łukasz Surma
- Głównie za pierwszą połowę - za asystę, bramkę i pracę, ale też za cały mecz.
Opinia o meczu:
- Można mówić o dwóch obliczach. Szczególnie o pierwszej połowie Ruchu. "Niebiescy" się nie przestraszyli i wykorzystali swoje dwie sytuacje. Tak właśnie gra się z Legią. We wcześniejszych spotkaniach jej przeciwnicy mieli sytuacje, ale ich nie wykorzystali, a tutaj Ruch je wykorzystał. Legia też miała okazje, w drugiej połowie szybko strzeliła bramkę i mogła się pokusić o co najmniej punkt. W drugiej części dominowała na boisku, Ruch się cofnął i czekał na swoje szanse. Goście mieli jeden słupek i zabrakło im trochę szczęścia, wykończenia oraz cierpliwości, żeby z 0:2 zrobić korzystny wynik.
Legia pierwszy raz znalazła się w sytuacji, gdy straciła dwie bramki i musiała się z takim czymś oswoić. Okazało się, że będzie ciężko. Są rotacje w składzie, wymuszona zmiana Łukasika za Jodłowca, no i pierwszy raz się zdarzyło, że Legia musiała gonić wynik. Nie udało jej się to. Po raz kolejny okazało się, że Legia w pierwszych połowach nie pokazuje swojego oblicza i traci na jakości.
Zamieść swój komentarz poniżej...
źródło: Niebiescy.pl