Legia Warszawa zremisowała w środę u siebie bezbramkowo z norweskim Molde FK i zapewniła sobie awans do IV rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów (w pierwszym meczu było 1:1). Rewanżową konfrontację uważnie oglądali trenerzy i piłkarze Ruchu Chorzów.
- Legia miała przypieczętować awans do kolejnej rundy i to zrobiła. Należą się jej za to słowa uznania. Podobne chwile przeżywałem w Lechu i wiem, jak to się fajnie mówi, że powinno się grać ofensywnie, a trzeba utrzymać wynik, który daje awans. To było dla tej drużyny wczoraj najważniejsze. Legia gra dalej i dla dobra polskiej piłki to jest duża sprawa - twierdzi Jacek Zieliński.
- Było widać, że piłkarze Legii mieli gdzieś z tyłu głowy zakodowane, żeby nie stracić bramki, bo to skomplikowałoby im sytuację. Od 60 minuty pilnowali wyniku i widać było to szczególnie po linii pomocy, która znajdowała się blisko obrońców. W lidze ich priorytetem jest natomiast zepchnięcie przeciwnika do defensywy, granie cierpliwą piłką, szukanie luk i granie na połowie rywala. Na to musimy być w sobotę nastawieni - uważa pomocnik "Niebieskich", Łukasz Surma.
Chorzowianie są przekonani, że w sobotę Legia zagra zupełnie inaczej niż w rewanżowym spotkaniu z Molde. - To będzie przede wszystkim zespół inny personalnie i grający ofensywnie. Jest już tradycją, że po pucharowych meczach Legia rotuje skład, zaś sami jej rezerwowi to przecież i tak czołówka ligi - mówi trener Zieliński. - Legia w ekstraklasie gra zupełnie inaczej. Tutaj ich dominacja jest na razie bardzo widoczna - dodaje.
- Nasi najbliżsi rywale mają ponad 20 zawodników na równym poziomie i trudno wytypować, w jakim składzie zagrają. Z Molde nie grali: "Sagan" (Marek Saganowski - przyp. red.), Brzyski, Broź, Łukasik, Furman, a Kosecki wszedł na ostatnie kilkanaście minut. Ci wszyscy piłkarze mogą wystąpić w sobotę. Trzeba będzie położyć serducho na boisku, bo nie ma co ukrywać, że ten zespół przewyższa nas umiejętnościami piłkarskimi. Musimy zniwelować te różnice innymi cechami i to będzie element planu - wskazuje Jacek Zieliński.
źródło: Niebiescy.pl