Występ zawodników Cracovii i Ruchu Chorzów specjalnie dla serwisu Niebiescy.pl ocenił
Michał Pulkowski. Mecz zakończył się zwycięstwem "Pasów" 2:1.
"Pulo" urodził się w Warszawie i występował kolejno w Agrykoli, Marcovii Marki, Mazurze Karczew, Koronie Góra Kalwaria, Hutniku Warszawa, Legii II Warszawa, Świcie Nowy Dwór Mazowiecki i Zniczu Pruszków, z którego w 2005 roku trafił na Cichą. Dla zespołu "Niebieskich" rozegrał 89 spotkań w ekstraklasie i strzelił cztery bramki, a w sezonie 2009/10 zdobył brązowy medal mistrzostw Polski.
Noty piłkarzy (w skali od 1 do 10) wg Michała Pulkowskiego:
Cracovia
Krzysztof Pilarz - 5
Marcin Kuś - 3
Mateusz Żytko - 4
Milos Kosanović - 4
Adam Marciniak - 4
Sebastian Steblecki - 5
Krzysztof Danielewicz - 4
Sławomir Szeliga - 3
Rok Straus - 3
Bartłomiej Dudzic - 4
Vladimir Boljević - 3
Edgar Bernhardt - 6
Saidi Ntibazonkiza - 6
Dawid Nowak - 7
Ruch Chorzów
Krzysztof Kamiński - 4
Artur Gieraga - 4
Marek Szyndrowski - 4
Piotr Stawarczyk - 4
Martin Konczkowski - 4
Pavel Sultes - 5
Marcin Malinowski - 5
Łukasz Surma - 5
Bartłomiej Babiarz - 4
Marek Zieńczuk - 5
Grzegorz Kuświk - 3
Maciej Jankowski - 3
Jakub Kowalski - 3
Łukasz Janoszka - 3
Piłkarz meczu wg Michała Pulkowskiego: Dawid Nowak
- Zawodnik, który zdecydował o losach meczu. Gdyby nie pojawił się na boisku, to Cracovia nie wygrałaby tego spotkania.
Opinia o meczu:
- Ruch miał bardzo dobry pomysł, jeśli chodzi o przebieg meczu. Ustawił się na własnej połowie, pozwolił Cracovii na rozgrywanie piłki i czekał na okazję do kontrataków. Biorąc pod uwagę, że Cracovia chciałaby grać pięknie w piłkę, jednak z całym szacunkiem dla jej piłkarzy ich potencjał nie pozwala na to. Ruch dzięki temu miał bardzo dużo odbiorów w środkowej strefie i doskonałe okazję, żeby Cracovię skontrować i wygrać ten mecz. Tak też Ruch strzelił bramkę, odbiór w środkowej strefie i szybki atak bocznym sektorem boiska.
Problem Ruchu polegał na tym, że w swoich szeregach nie miał napastnika potrafiącego utrzymać się przy piłce (zamieszanie z Maćkiem Jankowskim jest rzeczą co najmniej dziwną, jednak nie zamierzam komentować tej decyzji). Kolejnym problemem w tym meczu było to, że Ruch po odbiorze piłki nie potrafił wymienić zbyt wielu celnych podań. O wyniku zdecydowali zmiennicy Cracovii, każdy z nich po wejściu w dużym stopniu podniósł jakość gry drużyny, a Nowak zdecydował o losach spotkania.
W tym sezonie w grze Ruchu najbardziej martwi mnie to, że jest to drużyna, która stwarza sobie bardzo mało sytuacji bramkowych po przemyślanych akcjach. W meczu z Lechem bez okazji, z Lechią dwie okazje na początku drugiej połowy dość przypadkowe, z Cracovią po bramce "Zienia" bez groźnego strzału na bramkę. Bramki "Maliny" w pierwszych meczach trochę zatarły obraz tego, że Ruch nie gra dobrze w piłkę i może mieć duże problemy ze zdobywaniem punktów. Mam nadzieję, że nikt się w klubie za te słowa nie obrazi, a także że moje prognozy się nie sprawdzą.
Przy okazji życzę także, aby "Ecik" wrócił do formy, bo jak ze mną ćwiczył w parze na treningach, to wyglądał zdecydowanie lepiej niż teraz.
źródło: Niebiescy.pl