Marek Zieńczuk (pomocnik Ruchu):
- Do pewnego momentu nasz plan był niezły, polegał on na wyprowadzaniu kontrataków. Na początku drugiej połowy mogliśmy jeszcze strzelić na 2:0, ale później to się wszystko posypało. Brakowało argumentów, żeby odpowiedzieć Cracovii tym samym. Szkoda szczególnie tej pierwszej bramki, bo straciliśmy ją po naszym błędzie. Nie chcę zwalać winy na sędziego, ale moim zdaniem popełnił kolosalny błąd, nie odgwizdując faulu na Maćku Jankowskim. Był on ewidentny i dostaliśmy z tego pierwszego gola. Maciek Był kontakt chyba trzykrotnie, Maciek wywalczył dobrą pozycję i był trzymany, ale decyzje przychodziły dzisiaj łatwo sędziemu tylko w jedną stronę.
Nie wygraliśmy dziesiątego meczu z rzędu, a to nie buduje pewności siebie i atmosfery. Długo czekamy na zwycięstwo, dzisiaj zabrakło chyba 10 minut. Normalnie cieszyłbym się z tego gola, ale ratuję się tylko po tych, które dają zwycięstwo, a nie są na otarcie łez.
Marcin Malinowski (pomocnik Ruchu):
- Chciałbym poznać wersję sędziego, dlaczego zachował się tak, a nie inaczej przy sytuacji z Maćkiem Jankowskim. Dostaliśmy po tym bramkę i kończy się to tak, jak się skończyło. Przegrywamy i wracamy do Chorzowa bez punktów. Sytuacja z Maćkiem była decydująca i się nie wycofam z tego.
Grzegorz Kuświk (napastnik Ruchu):
- W pierwszej połowie przede wszystkim zagraliśmy dobrze w obronie. Całym zespołem dobrze się przesuwaliśmy i myślę, że wyłączyliśmy Cracovię z tego, co chciała grać. W drugiej części trener Cracovii zrobił dwie zmiany, po których jej gra się ruszyła i niestety dostaliśmy na własne życzenie dwie bramki.
Mateusz Żytko (obrońca Cracovii):
- Po wrzutce znowu nie przykryliśmy zawodnika drużyny przeciwnej, a jest jakoś tak, że kto dotknie piłkę rzuconą z boku boiska, to trafia do naszej bramki. W drugiej połowie poprawiliśmy grę i do takich sytuacji już nie dochodziło. W pierwszej połowie nasza gra nie była dobra. Byliśmy cofnięci i atak pozycyjny nie szedł tak, jakbyśmy chcieli. Kibice chyba się przyzwyczaili, że pierwsza połowa jest niemrawa, a w drugiej potrafimy narzucić swój styl gry.
źródło: Niebiescy.pl