Znany z bardzo impulsywnych zachowań w trakcie meczu trener Michał Probierz był w piątek wyjątkowo spokojny w swoim prostokącie przy ławce rezerwowych. Na konferencji prasowej szkoleniowiec Lechii zdradził przyczyny swojej "apatii".
- Myślałem, że przed meczem uczczona zostanie minutą ciszy pamięć wielkich piłkarzy Ruchu: Jerzego Wyrobka i Henryka Duszy, którzy odeszli od nas niedawno. To przykre, że takich ludzi się w Chorzowie nie szanuje. Chciałem więc od siebie ich uszanować - powiedział Michał Probierz. (Sport)