Marek Szyndrowski (obrońca Ruchu):
- Na pewno nie wygląda to wszystko tak, jak powinno wyglądać. Zdajemy sobie wszyscy z tego sprawę. Mamy sporo młodzieży w drużynie i potrzeba sporo czasu, żeby to wszystko poukładać. Zostało nam jednak dziesięć dni do ligi, czyli bardzo mało, jednak z biegiem czasu będzie wyglądać to coraz lepiej.
Jesteśmy po obozie, na którym mocno popracowaliśmy, dlatego nie mamy jeszcze takiej świeżości, kiedy ona przyjdzie pojawią się sytuacje i będziemy strzelać więcej bramek. Teraz przed nami sparing z drużyną, która jest marką, to będzie dla nas sprawdzian generalny. To będzie przetarcie na tydzień przed ligą i wiele rzeczy ono zweryfikuje.
Kilku doświadczonych zawodników odeszło z klubu, dlatego doświadczenie Łukasza Surmy przyda się drużynie i cieszymy się, że jest z nami. (luk)
Łukasz Tymiński (pomocnik Ruchu):
- Z boiska zawsze wygląda to inaczej niż z boku, więc nie jest łatwo się na gorąco wypowiedzieć. Ostatnio ciężko trenowaliśmy, a swoje dołożyła też upalna pogoda i naprawdę trudniej się biegało. Każdy się jednak starał i teraz będziemy łapać świeżość. Takie sparingi traktujemy też jako jednostkę treningową, podczas której trzeba dać sporo od siebie. To na pewno przyniesie efekty w lidze. (neo)
Krzysztof Kamiński (bramkarz Ruchu):
- Fajne jest to, że utrzymujemy "zero" z tyłu, co jest dobrym prognostykiem na ligę, która zbliża się wielkimi krokami. Nie mogę powiedzieć, że nie spodziewałem się, że Karvina stworzy aż tyle sytuacji, ponieważ wychodząc na mecz trzeba być na wszystko przygotowanym. Trzeba pracować w bramce od pierwszej do ostatniej minuty. W drugiej połowie jednak było zdecydowanie trudniej, ponieważ trener dał pograć zawodnikom, którzy teraz do nas dołączyli z Młodej Ekstraklasy. Dlatego też nasi przeciwnicy przejęli inicjatywę. Trzeba wziąć pod uwagę, że to młodzi zawodnicy, dlatego brakuje nam troszeczkę zrozumienia. Nie jest ono na takim stopniu, jak z zawodnikami którzy tu są dłuższy czas. (luk)
źródło: Niebiescy.pl