Bartłomiej Babiarz (pomocnik Ruchu):
- Walczę o to, by zostać w Ruchu. Chcę sprawić w sparingach, żeby trener mi zaufał i zaliczył do grona osób, które będą stanowić kadrę pierwszego zespołu. Mam nadzieję, że zostanę w Chorzowie. Dzisiaj zabrakło nam troszeczkę skuteczności, ale są jeszcze dwa, trzy tygodnie do ligi. Ważne jednak, że są sytuacje, a teraz trzeba pracować nad ich wykończeniem. W pierwszej połowie zabrakło mi paru centymetrów do zdobycia gola. Piłka niestety uderzyła w poprzeczkę.
Artur Gieraga (obrońca Ruchu):
- Ciężko trenujemy dwa razy dziennie i to było dzisiaj widać. Na pogodę nie ma co zganiać, bo temperatura była taka sama dla obu drużyn. Jakoś rewelacyjnie to dzisiaj nie wyglądało, ale jesteśmy w trakcie ciężkiego obozu i wszystko dopiero przed nami. Trenerzy tak nam dobierają zajęcia, że powinniśmy się dobrze przygotować do sezonu. Na razie brakuje nam najbardziej skuteczności pod bramką przeciwnika. Musimy nad tym więcej ćwiczyć na treningach.
Bartosz Brodziński (obrońca Ruchu):
- Niestety nie ustrzegłem się dzisiaj błędów. W pierwszej połowie jedyna bramkowa sytuacja dla Polonii była po moim błędzie. Przyznaję się do tego. Niepotrzebnie wybiegałem do boku, albo jeśli już wybiegałem, to powinienem pójść do końca. Mam pretensje do siebie o to. Wiadomo, że jesteśmy w okresie przygotowawczym i nogi mogą nie nieść tak, jakbyśmy chcieli. Utrzymywaliśmy się jednak przy piłce i próbowaliśmy grać. To był mój drugi mecz kontrolny w Ruchu, cały czas się jeszcze zgrywam i myślę, że z czasem będzie to wyglądało coraz lepiej. Nie chodzi o to, że teraz wygląda to źle, ale mam do siebie kilka pretensji. Przeskok nie jest duży, jednak trzeba grać szybciej, bezpieczniej oraz pewniej i na tym się będę koncentrował. Starałem się to robić w trakcie dzisiejszego spotkania i mam nadzieję, że nie wyglądało to źle.
źródło: Niebiescy.pl