W ubiegłym roku o tej porze powiedziałem, że Ruch zostanie mistrzem, no i gdyby nie brak licencji Polonii Warszawa pewnie miałbym rację, z tym, że byłby mistrzem, ale w 1 lidze! Żarty jednak na bok! Na szczęście stało się jak się stało i będziemy mogli w tym roku ponownie oglądać najlepsze zespoły w Polsce. Jaki będzie to Ruch w tym sezonie? Wszyscy chyba zadajemy sobie to pytanie, bo dawno nie było aż tak wielkich zmian kadrowych, jakie mamy w tym roku.
Póki co kontrakt podpisał jedynie Artur Gieraga, który przypomnijmy strzelił nam gola w ubiegłym sezonie na Cichej i kto wie, czy właśnie ten gol nie pozbawił Niebieskich tytułu Mistrza Polski? Mam nadzieję, że nowy nabytek Ruchu będzie robił wszystko, abyśmy o tej bramce zapomnieli. Oby tak było!
Podoba mi się to, że Ruch będzie grał młodzieżą wspieraną przez najlepszych "starszych", którzy zostali w Chorzowie. Jakiś czas temu pisałem na innych łamach, że czas chyba wziąć przykład z GKS-u Bełchatów, który usunął najdroższych, a nie zawsze najlepszych zawodników i drugą rundę grał młodymi, w wielu przypadkach kompletnie nikomu nieznanymi zawodnikami i o mało co utrzymałby się w lidze. Zdobywając tą młodzieżą ponad cztery razy więcej punktów niż z "gwiazdami" w rundzie jesiennej!
W Radiu Katowice jest taka audycja dla i o młodzieży "Czas na nas", niech więc to będzie czas na Was, Droga Niebieska młodzieży! Mam nadzieję, że nam w tym sezonie będzie zaoszczędzone modlenie się o to, czy się utrzymamy czy nie, ale chyba w końcu trzeba powiedzieć DOŚĆ takim gwiazdorom, jakich mieliśmy kilku w poprzednim sezonie. W końcu to młody Filip Starzyński był najlepszym zawodnikiem Niebieskich w ubiegłym sezonie, a nie doświadczeni Panka czy Kikut. Nawiasem mówiąc, chciałbym wiedzieć kto stał za tymi transferami? Czyżby interes menadżerów był ważniejszy od interesu klubu?
Zostawmy to jednak i wróćmy do tego, co czeka nas już za niespełna 4 tygodnie. Oczywiście nie przewiduję oszałamiających sukcesów, bo po takim "trzęsieniu ziemi" trudno o to, abyśmy walczyli o najwyższe cele, ale wystarczy nam kibicom, żeby ci, którzy będą ubierać niebieskie koszulki (już innej firmy niż Adidas) po prostu zostawiali na boisku serce, pot, krew i łzy. Przykłady Korony Kielce, Podbeskidzia czy chociażby Widzewa pokazują, że można samym zaangażowaniem zdobyć kilka punktów więcej. Jak to powiedział klasyk: "Nie masz siły synku?, to z wątroby dawaj".
Cieszę się z pomysłu władz klubu z pożegnaniem Mariusza Śrutwy, bo uważam, że przygotowując się do takiego meczu SuperMario mógłby wprowadzić do szatni to coś, co po odejściu Rafała Grodzickiego, a zwłaszcza Wojtka Grzyba, gdzieś się zapodziało. W każdym razie moim zdaniem to dobrze, że został na swoim stanowisku Jacek Zieliński, bo przywykliśmy do tego w naszym pięknym kraju, że to zawsze trener jest winien porażek, a nie zawodnicy! Przecież trener sam nie gra, a przykład chociażby Waldka Fornalika, który po brązowym medalu też miał słabszy sezon, pokazuje, że nie zawsze jest niedziela! Niestety w przeciwieństwie do Jacka Zielińskiego, Waldek miał komfort pracy z uczciwym i oddanym drużynie asystentem. A to też jest bardzo ważne!
Z Niebieskim pozdrowieniem,
Bogdan Kalus
Zapraszamy do komentowania felietonu na Facebook'u i Twitterze