Wystawienie przez Stowarzyszenie Kibiców Ruchu Chorzów "Niebiescy" kandydata na prezydenta Chorzowa w wyborach samorządowych, poparte pomysłową kampanią wyborczą, znacznie zmieniłoby perspektywy powstania nowego stadionu na Cichej. Zakładając, że przemyślana kampania byłaby skuteczna, kibice mieliby swojego reprezentanta i to piastującego najważniejsze stanowisko w mieście. Pomysł wcale nie jest nierealny, bo ustawa dopuszcza zamieszkanie ubiegającego się o urząd poza miejscem kandydowania. To znacznie upraszcza sprawę w znalezieniu takiej osoby. Zebranie środków na kampanię i zaangażowanie młodych osób podczas jej trwania np. w plakatowanie też jest tematem do wyobrażenia, a co więcej, sztaby innych kandydatów mógłby tylko takiego wsparcia pozazdrościć.
Zaczęliśmy od naszkicowania ciekawego scenariusza, ale co w ogóle sądzimy o angażowaniu się w życie polityczne? Zdanie w tej kwestii jest podzielone.
45% kibiców jest za, zaś
46% przeciw. Przeważające w tej kwestii mogłyby się okazać głosy
9% fanów, którzy w obecnej chwili nie mają wyrobionego stanowiska. Świat kibiców różni się znacznie od świata polityki, ale gdy spojrzymy na sympatyków futbolu przez pryzmat społeczności, która bardziej niż inne grupy jest zainteresowana tym co się dzieje w regionie, to dystans znacznie się zmniejsza. Kto inny jak nie osoby, którym zależy na tym co się wokół nich dzieje i które są lokalnymi patriotami ma w danych gminach rządzić?
Do wyborów samorządowych pozostał rok i kilka miesięcy. Wybory zapewne jak zwykle odbędą się jesienią. W tym momencie przed naszym stowarzyszeniem znajduje się mnóstwo wyzwań organizacyjnych. Z pewnością będzie ono potrzebowało większej ilości osób chętnych działać na rzecz całego "Niebieskiego" środowiska. Przy osiągnięciu jednak wyższego poziomu organizacyjnego, kto wie czy scenariusz z udziałem jego członków w wyborach samorządowych się nie spełni.
Marco FC K-ce
[email protected]