- Przyjeżdża do nas drużyna zdesperowana, która ma również bardzo trudny kalendarz i... nic do stracenia. Mecz w Chorzowie może być dla niej grą ostatniej szansy - mówi przed dzisiejszym starciem z Pogonią trener Jacek Zieliński.
Szkoleniowiec Ruchu przed każdym kolejnym meczem zmaga się z problemami kadrowymi i nie inaczej jest też tym razem. - Musimy powiązać się drutem, sznurkiem, czym tylko się da, a potem wyjść na boisko i walczyć. Trzeba przyłożyć się do meczu na 150 procent i obojętnie jak, ale wygrać - zapewnia.
Na kogo trener Zieliński postawiłby, gdyby Marcina Baszczyńskiego nie mógł ostatecznie zastąpić ani Marek Szyndrowski, ani Żeljko Djokić? - Gdyby tej dwójki miało zabraknąć, rzeczywiście byłby problem. Ale ja biorę pod uwagę oba te nazwiska przy ustalaniu kadry meczowej na Pogoń - uspokaja szkoleniowiec "Niebieskich".
źródło: Niebiescy.pl / Sport