Trener Jacek Zieliński dobrze wspomina swoją prawie dwuletnią pracę w Piaście. - Nie muszę się niczego wstydzić - mówi 52-letni szkoleniowiec, który jest dobrze wspominany również przez samych gliwiczan.
- Bez rozgłosu i szumu medialnego zbudowano tam klub na solidnych fundamentach organizacyjno-finansowych, z ładnym, nowoczesnym stadionem. Bez ładowania wielkich pieniędzy dorobiono się też ciekawej drużyny - uważa Zieliński i dodaje, że to jednak nie pora na serdeczności. - Trzeba wyjść na boisko i wziąć rewanż na drużynie Piasta za nieudany występ z Górnikiem - zapewnia. (Sport / Niebiescy.pl)