Marek Szyndrowski podczas niedzielnego meczu z Górnikiem Zabrze doznał kontuzji, która może go wykluczyć z gry na dłuższy okres czasu.
- Niestety, USG wykazało, że mam naderwaną "dwójkę" na dwa centymetry. Wstępna diagnoza mówi, że leczenie potrwa co najmniej 2-3 tygodnie, gdy tymczasem do końca rozgrywek pozostał już tylko miesiąc. Zrobię wszystko, by wrócić jeszcze do gry, choć obawiam się, że ten sezon mogę mieć już z głowy - mówi załamany Marek Szyndrowski, który w Zabrzu zszedł z boiska po 68 minutach.
W Wielkich Derbach Śląska z powodu urazu o zmianę prosił też Żeljko Djokić, jednak udało mu się dotrwać do końca. Przypomnijmy również, że kilka dni temu kontuzji mięśnia pośladkowego doznał Łukasz Tymiński i na razie nie wiadomo, jak długo będzie musiał pauzować.
źródło: Sport / Niebiescy.pl