Ruch Chorzów potwierdził oficjalnie, że Gabor Straka doszedł do porozumienia z zarządem klubu i rozwiązał kontrakt, który obowiązywał do końca obecnego sezonu.
Ostatnim meczem ligowym Gabora Straki w barwach Ruchu było rozegrane 3 listopada ubiegłego roku spotkanie ligowe z Piastem Gliwice. W trakcie tego pojedynku "Gabcio" złamał kostkę. Uraz był na tyle poważny, że wymagał interwencji chirurgicznej, a po zabiegu niezbędna była długa rehabilitacja, co było równoznaczne z kilkumiesięczną absencją w treningach.
- Fakt, że nie można brać udziału w normalnych zajęciach i wesprzeć drużyny na boisku dla każdego zawodnika jest stresujący. Zdecydowałem się rozwiązać umowę z Ruchem przed czasem, ponieważ nie mogłem już pomóc zespołowi, z którym byłem związany przez tyle lat. Wiele razem wywalczyliśmy, dwa razy zakończyliśmy rozgrywki ligowe na podium, nieźle radziliśmy sobie także w Pucharze Polski. Najmilej jednak będę wspominał kibiców "Niebieskich". Zawsze można było na nich liczyć, nawet w trudniejszych momentach. Taki doping daje niesamowitą motywację do gry. Nigdy nie zapomnę Wielkich Derbów rozgrywanych na Stadionie Śląskim, kiedy kibicowało nam ponad 40 tysięcy osób - podkreśla Gabor Straka.
Słowacki pomocnik nie podjął jeszcze decyzji, czy będzie w przyszłości kontynuował karierę sportową. Priorytetem dla niego jest teraz powrót do zdrowia.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów