Kupując bilet przez internet zapłacimy za niego tylko 10 zł. Jeżeli zaś chcemy wesprzeć "Niebieskich" głośnym dopingiem, to za wejściówkę zapłacimy taką samą kwotę, tyle że w przedsprzedaży. Promocyjne i niezwykle zachęcające warunki utrzymują się od początku rundy rewanżowej. Czy mają wpływ na frekwencję i jak w ogóle ona wygląda? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Tabela przedstawia oficjalną frekwencję na meczach Ruchu w sezonie 2012/13. Średnia frekwencja w obecnym sezonie wynosi 4.982 widzów. Przed rokiem spotkania z tymi samymi rywalami oglądało średnio 6.117 osób (-18,6% spadek). W sezonie 2010/11 spotkania również tylko z tymi samymi rywalami oglądało 5.360 kibiców. Bawiąc się liczbami możemy obliczyć średnią frekwencję z podanymi w tabeli rywalami na przestrzeni trzech ostatnich lat: 5.486 widzów.
W rundzie jesiennej mecze Ruchu średnio oglądało
4.346 widzów (7 spotkań). Tylko dwukrotnie wypełnialiśmy stadion, biorąc za kryterium ilość dopuszczonych miejsc. Działo się tak w pierwszym spotkaniu z Koroną Kielce, kiedy to rywalizację tą mogło zobaczyć
5.300 widzów oraz tradycyjnie już podczas WDŚ. Z drugiej strony aż cztery spotkania oglądało mniej
niż 4 tys. kibiców, w tym mecz z krakowską Wisłą.
Wiosną średnia ilość widzów wynosi już
6.465. Przekładając na procenty odnotowaliśmy
48% wzrost. Trzeba jednak pamiętać, że w obecnej rundzie mogą do nas przyjeżdżać kibice naszych rywali, którzy wykorzystali pełną pulę przyznanych ich biletów. Odliczając kibiców gości i tak na Cichą przychodzi średnio tysiąc widzów więcej niż miało to miejsce jesienią.
Marco FC K-ce
[email protected]