Michał Kołodziejski i Martin Konczkowski, dwaj nieźle zapowiadający się obrońcy Ruchu Chorzów, mają szansę zagrać przeciwko reprezentacji Włoch do lat 21, którą prowadzi były piłkarz Lazio, Interu i Romy - Luigi Di Biagio.
Mecz zostanie rozegrany w ramach Turnieju Czterech Narodów, w którym Polska niespodziewanie zajmuje pierwsze miejsce, a Włosi dopiero trzecie. Spore szanse na występ w jutrzejszym spotkaniu mają Konczkowski i Kołodziejski, wypożyczony obecnie do pierwszoligowej Warty Poznań. Niewykluczone, że trener Jacek Zieliński (uściślijmy, że nie chodzi o szkoleniowca Ruchu, tylko byłego piłkarza Igloopolu Dębica oraz Legii Warszawa) ustawi defensorów "Niebieskich" obok siebie. "Kołodziej" może zagrać np. na pozycji stopera, a "Konczi" na lewym boku.
Trener Włochów, Luigi Di Biagio, który ma za sobą udział w Mistrzostwach Świata i Europy, a także blisko 400 występów w Serie A, zapowiada, że przyjechał do Polski po zwycięstwo. - Nie będzie jednak łatwo, bo polska drużyna już w zeszłym roku pokazała, że jest silna i dobrze przygotowana do tych rozgrywek. Nie znam nazwisk polskich piłkarzy grających w tej reprezentacji, ale miałem okazję oglądać ich w akcji. Są naprawdę dobrzy - podkreśla w rozmowie z portalem piast.gliwice.pl Di Biagio. - Takie mecze to najlepsza okazja dla tych młodych chłopaków, aby nabrać doświadczenia na międzynarodowym polu. Gra w młodzieżówkach często otwiera drogę do pierwszej reprezentacji - dodaje.
Spotkanie Polski z Włochami odbędzie się w środę o godz. 18:00 na stadionie miejskim w Gliwicach.
źródło: Niebiescy.pl