Jak pokazuje przeprowadzona przez nas sonda w sprawie powstania 12 tys. stadionu, głosujący wcale nie podeszli tak rygorystycznie do tematu, jak mogłoby się na początku zdawać. Mogliśmy głosować "na tak", lub "na nie" w sprawie obiektu, który można byłoby rozbudować do 16 tys. miejsc. To póki co tylko koncepcja, nie poparta żadnym projektem.
Internet jest takim medium, gdzie przeważają wypowiedzi negatywne nad pozytywnymi. Przyczyn takiego zachowania jest sporo. Jedną z nich jest anonimowość, którą ten środek komunikacji masowej daje. Choć nie trudno wśród komentarzy, np. na Facebooku, znaleźć opinii o pejoratywnym wydźwięku, to procent głosów oddanych "na nie" wcale nie jest przeważającym. Aż
59% fanów przychyla się do wizji budowy 12 tys. stadionu, który mógłby zostać powiększony o 4 tys. miejsc. Przeciwników jest
39%. Dużo jeszcze nie wiemy, ale swojego zdania nie ma zaledwie
2% z nas.
Jak tłumaczyć takie wyniki? Na pewno tym, że sympatycy Niebieskiej eRki są mocno zniecierpliwieni czekaniem. Właściwie chciałoby się rzec w kierunku osób odpowiedzialnych za stadion: zacznijcie coś robić, byleby już się coś działo. Nie można osobom głosującym "na tak" odmówić jednak racjonalnego myślenia, bo skoro na Cichą przychodzi obecnie 5 tys. widzów, to czemu miałoby po powstaniu stadionu przychodzić regularnie aż cztery, czy pięć razy więcej?
Sprawa jest jednak o tyle ciekawa, że blisko 40% głosujących wcale nie ma słabszych argumentów. Obecna frekwencja wcale nie wydaje się być szczytem możliwości fanów Ruchu. Nieraz na Cichej zasiadał komplet 10 tys. widzów i nie są to czasy bardzo odległe. Poza tym dziś zawodnicy grają słabiej, co sprawia, że na mecze musimy przychodzić w piątek o 18:00 lub w sobotę o 13:30. Problemy licencyjne i narzucane regulacje zewnętrzne też nie pomagają w budowaniu frekwencji.
Spotkanie z Wisłą Kraków rozegrane 9 grudnia 2009 roku oglądało 10 tys. kibiców Ruchu. W sezonie 2009/10 średnia frekwencja wyniosła 7132 widzów i to bez WDŚ.
Wyniki sondy nie przedstawiają oficjalnego stanowiska kibiców. To, póki co, jest niezmienne: "minimum 18 tys. stadion przy Cichej". Dziś nadal jeszcze bardzo dużo nie wiemy. Interesujące w całej dyskusji jest jednak to, że nikt tak naprawdę nie wie jaką frekwencję jest w stanie osiągnąć na nowym stadionie Ruch. Nie zgodzimy się nigdy ze stwierdzeniem o lokalnym charakterze klubu. Kibice Ruchu zamieszkują cały region. Wspomagają nas fan cluby spoza Górnego Śląska, a nawet województwa. Na koniec pozostaje pytanie: A jeżeli w krótkim czasie 12 tys. stadion okaże się za mały to czy faktycznie szybko zostanie powiększony? A jeżeli nie...
Marco FC K-ce
[email protected]