"Miedziowi" szybko przestali świętować piątkowe zwycięstwo z Jagiellonią Białystok. - Mamy świadomość, że czeka nas trudny mecz w Chorzowie, ale jedziemy tam po zwycięstwo i awans. Nie ma co kalkulować! - mówi z bojowym nastawieniem drugi trener Zagłębia, Oto Brunegraf, który sobotni mecz Ruchu Chorzów ze Śląskiem Wrocław oglądał z trybun stadionu przy ul. Cichej 6.
- Chorzowianie mogą być bardziej smutni z tego remisu. Nasi pucharowi rywale stworzyli sobie więcej okazji do strzelenia bramek, ale razili nieskutecznością. Dopiero w ostatnich minutach doprowadzili do remisu - relacjonuje asystent Pavla Hapala. - Ruch zanotował falstart na wiosnę i poniósł wysoką porażkę w meczu z Lechem, ale teraz chorzowianie grają już lepiej. Trener Zieliński ma do dyspozycji dobrych zawodników, szczególnie groźni są piłkarze grający w ofensywie - dodaje.
źródło: Niebiescy.pl / Zaglebie-Lubin.pl