Po wysokiej wygranej Ruchu z Widzewem, eksperci piłkarscy przestrzegają "Niebieskich" przed nadmiernym optymizmem. - Ruch nie jest jeszcze w pełni odmieniony - mówi w rozmowie z dziennikiem "Sport", Grzegorz Mielcarski.
Były napastnik m.in. Widzewa Łódź, FC Porto, UD Salamanca i AEK-u Ateny, a także reprezentant Polski jest zdania, że nie należy się sugerować wynikiem sobotniego spotkania. - Po serii porażek i fatalnej inauguracji, najważniejsza dla zespołu była wygrana za wszelką cenę z Widzewem. To zadanie drużyna wykonała. Jednakże sobotni wynik jest mocno mylący. W stylu chorzowian, zwłaszcza do przerwy, nie było widać wielkich zmian. Momentami postawa "Niebieskich" przypominała "przepychanie muru" złożonego z zawodników gości. Do momentu czerwonej kartki dla bramkarza gości, nawet już po straconej bramce, to Widzew był zespołem lepszym - twierdzi ekspert Canal Plus.
źródło: Sport / Niebiescy.pl