- Pierwszy mecz Ruchu nie był udany pod względem wyniku, ale nie możemy powiedzieć, że Lech rozegrał super spotkanie. Czeka nas ciężka przeprawa. Ruch zawsze jest groźny u siebie. Ma solidną, ciekawą i doświadczoną kadrę. W meczu Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin widzieliśmy drużynę, która będzie solidnym zespołem w rundzie rewanżowej - mówi trener Widzewa Łódź, Radosław Mroczkowski.
Mariusz Rybicki, 19-letni napastnik Widzewa, który strzelił już Ruchowi dwie bramki, przyjeżdża do Chorzowa z zamiarem... dobicia "Niebieskich"! - Oby Ruch popełnił te same błędy, co w poprzednich spotkaniach i ta defensywa nie będzie poukładana. Chorzowianie zostali skaleczeni przez Lecha, a my jedziemy do nich po to, żeby, mówiąc w skrócie, ich dobić i wywieźć komplet punktów - zapewnia łodzianin.
Nastroje chłodzi nieco szkoleniowiec Widzewa. - Nie spodziewamy się, że będzie miło i przyjemnie, wręcz odwrotnie - dodaje Mroczkowski.
źródło: Niebiescy.pl / Widzew.pl