GKS Bełchatów rozesłał kilka dni temu informację, że w rundzie wiosennej nie wpuści na swój stadion kibiców... Widzewa Łódź (18. kolejka) oraz Ruchu Chorzów (22. kolejka). Skąd taka skandaliczna decyzja? Czy ekstraklasowy klub może tak postąpić? Zapraszamy do przeczytania poniższego tekstu.
Podczas pierwszej wiosennej kolejki bełchatowianie zagrali u siebie z Wisłą Kraków. Fani "Białej Gwiazdy" wykorzystali pulę przyznanych im biletów i stawili się na sektorze gości w 384 osoby. Drugą ekipą, która ma zawitać na stadion przy ul. Sportowej, jest Widzew. Łodzianie nie są tam jednak mile widziani, podobnie jak sympatycy "Niebieskich", którzy w Bełchatowie mają się pojawić w połowie kwietnia.
Dlaczego działacze ostatniej drużyny T-Mobile Ekstraklasy wybierają sobie grupy kibiców, które chcą przyjmować na swoim stadionie? Zacytujmy Prezesa Zarządu GKS Bełchatów SSA, Marcina Szymczyka, który w uzasadnieniu napisał, że: "decyzja została podyktowana obowiązkiem zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas w/w imprez masowych na obiekcie GKS Bełchatów SSA oraz samym mieście. Mając na uwadze dotychczasowe doświadczenia związane z przyjazdami grup kibicowskich wspomnianych klubów oraz animozje panujące pomiędzy kibicami GKS Bełchatów a kibicami w/w klubów istnieje duże prawdopodobieństwo, iż bezpieczeństwo i porządek publiczny mogą zostać w znaczącym stopniu naruszone".
Nie przypominamy sobie, aby podczas ostatniej wizyty kibiców Ruchu w Bełchatowie, 2 grudnia 2011 roku, doszło do jakichkolwiek zakłóceń porządku. Fani "Niebieskich" nie dostali po tamtym meczu żadnej kary. Nie było do niej podstaw.
Informacja rozesłana przez działaczy GKS-u Bełchatów ma ponadto jedną, zasadniczą nieścisłość, którą wychwyciło Stowarzyszenie "Fanatycy Widzewa". Kibice łódzkiej drużyny w swoim liście otwartym wytknęli Prezesowi Szymczykowi błąd: "Podstawą podjęcia takich działań miała być Uchwała nr VIII/192 z dnia 2 sierpnia 2012 roku Zarządu PZPN w sprawie zasad przyjmowania kibiców gości. Otóż musimy poinformować Pana prezesa i jego doradców, iż powyższa Uchwała jest już nieaktualna. Dnia 20 lutego 2013 roku weszła w życie nowa Uchwała nr II/85 Zarządu PZPN regulująca zasady udziału kibiców drużyny gości w meczach piłki nożnej."
Abstrahując od powoływania się na nieaktualną uchwałę, już sama decyzja działaczy GKS-u Bełchatów to
SKANDAL. Piłka nożna, jak powtarzają chociażby nowe władze Polskiego Związku Piłki Nożnej, jest dla kibiców. Bez nich nie ma piłki nożnej. Bełchatowski klub swoim działaniem pokazuje, że ma w tej kwestii nieco inne zdanie. Pytanie, czy zgodzi się na to piłkarska centrala? O komentarz poprosiliśmy Andrzeja Padewskiego, Prezesa Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, który jest odpowiedzialny w PZPN-ie za kontakt z kibicami.
- Pierwotnie GKS Bełchatów otrzymał licencję, w której uwzględniono przyjmowanie kibiców wszystkich klubów, a teraz, z własnej inicjatywy wystąpił o zmianę. To zagranie nie fair - powiedział Andrzej Padewski. - Skoro organ wydaje zgodę, policja nie ma nic przeciwko przyjmowaniu gości, to należy zadać pytanie, dlaczego klub decyduje się na takie działanie? Tutaj musimy zainterweniować - dodał.
Sprawą zajęła się już Komisja ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich PZPN. - Prawdopodobnie już w piątek dyrektor Marek Doliński skieruje w tej sprawie wniosek do Krzysztofa Sachsa (przewodniczący Komisji Licencji Klubowych PZPN - przyp red.) - poinformował nas Prezes Padewski.
Dalszym działaniom będziemy się bacznie przyglądać. Liczymy na to, że Komisja Licencyjna szybko upora się z tym problemem i kibice Ruchu oraz Widzewa będą mogli dopingować swoje drużyny na stadionie w Bełchatowie.
źródło: Niebiescy.pl