Łukasz Tymiński (pomocnik Ruchu):
- Jednym z naszych założeń było zmazanie plamy niedzielnej i myślę, że w jakimś stopniu się udało. Nie było łatwo, spotkanie nie do końca układało się po naszej myśli, bo musieliśmy gonić wynik. W pierwszej połowie my prowadziliśmy grę, lecz po przerwie Zagłębie przejęło inicjatywę. Niefortunnie dla nas udało im się zdobyć bramkę i trochę nam to pokrzyżowało plany. 2:2 jest jednak dobrym wynikiem, który trzeba szanować. To dobry rezultat przed rewanżem. Mamy duże szanse, żeby pozytywnie wyjść z tej rozgrywki. (neo)
Maciej Jankowski (napastnik Ruchu):
- Mam nadzieję, że bramka, którą zdobyłem będzie dla mnie golem na przełamanie, bo bardzo chciałbym strzelać regularnie. Bardzo dobrze współpracowało mi się z Filipem Starzyńskim, który jako zawodnik ma wiele cech wspólnych ze mną. Dużo też ze sobą rozmawiamy, co przynosi później efekt w czasie meczu. (luk)
Piotr Stawarczyk (obrońca Ruchu):
- Osiągnęliśmy dobry wynik, który stawia nas w uprzywilejowanej sytuacji przed rewanżem. Cieszymy się również z tego, że zaprezentowaliśmy się dzisiaj z niezłej strony. To dla nas bardzo istotne po porażce z Lechem Poznań i przed bardzo ważnym meczem z Widzewem, żeby się podbudować psychicznie i uwierzyć, że potrafimy grać w piłkę.
Do drugiej połowy podeszliśmy tak samo, jak do pierwszej, ale Zagłębie grało u siebie i również chciało uzyskać jak najlepszy rezultat przed rewanżem. Być może z tego wynikała nasza słabsza postawa po przerwie. Summa summarum, po końcowym gwizdku możemy być zadowoleni. (neo)
Martin Konczkowski (obrońca Ruchu):
- Bardzo się cieszę, że trener postawił na mnie i mogłem wystąpić w meczu z Lechem i dziś. Po tym spotkaniu jesteśmy w zdecydowanie lepszych nastrojach. Gra od początku całkiem fajnie nam się układała, choć bramka stracona przed przerwą wprowadziła w nasze szeregi trochę chaosu. Później sytuację utrudniła czerwona kartka, bo kilkanaście minut musieliśmy grać w osłabieniu, broniąc wyniku. Dlatego jesteśmy zadowoleni z tego 2:2, szczególnie, że był to mecz wyjazdowy. (luk)
Adam Banaś (obrońca Zagłębia):
- Spodziewaliśmy się, że Ruch przyjedzie do nas odbudować się i zmazać plamę po porażce z Lechem. Faktycznie, wszystkie założenia im wyszły, pokazali ogromną chęć do walki. My natomiast źle weszliśmy w mecz, w drugiej graliśmy już znacznie lepiej. Na szczęście wynik dwumeczu jest jeszcze sprawą otwartą, więc czekają nas spore emocje w Chorzowie. (luk)
Szymon Pawłowski (pomocnik Zagłębia):
- Straciliśmy dwie bramki i nie jest to dobry wynik przed rewanżem. Po słabej pierwszej połowie, w drugiej mieliśmy swoje sytuacje, ale nie udało ich się wykorzystać. Szkoda, bo graliśmy w przewadze, a mimo to pozwoliliśmy Ruchowi strzelić. W Chorzowie musimy zdobyć gola. (neo)
źródło: Niebiescy.pl