Zimowa przerwa i stagnacja na boiskach Ekstraklasy dobiegła końca. Piłkarze Ruchu wracają po to, by udowodnić kibicom, sobie oraz wszystkim krytykom, że pierwsza runda była tylko wypadkiem przy pracy.
Wysoka porażka 0:4 na Bułgarskiej zapoczątkowała fatalną pasę w kolejnych meczach rundy jesiennej. Dlatego wiosna w Chorzowie ma rozpocząć się zupełnie inaczej niż jesień. - Mam nadzieję, że za te sromotne lanie w Poznaniu odwdzięczymy się im w Chorzowie - powiedział kapitan Ruchu, Marcin Malinowski.
Za "Niebieskimi" przemawia kilka faktów. Pierwszy trochę statystyczny. Od dwóch sezonów zespoły Ruchu i Lecha mają taką dziwną tradycję, że "odwdzięczają się" sobie na własnym terenie takim samym wynikiem. Jeżeli np. Ruch wygrał u siebie z Lechem 1:0, to na wyjeździe przegrywał z nim później 0:1. Jak już wyżej wspomnieliśmy, ostatnio w Poznaniu było 0:4, więc...
Co więcej, w niedzielę minie dokładnie rok od ostatniego zwycięstwa "Niebieskich" nad Lechem. Fenomenalnym uderzeniem popisał się wtedy Marek Zieńczuk.
Dodatkowym atutem wydaje się być postać Jacka Zielińskiego. Przy Bułgarskiej spędził prawie półtora roku i wywalczył tytuł mistrzowski. Dlatego też "Kolejorz" wydaje się być "dobrym znajomym" Zielińskiego. - Czy dobrze znam Lecha? Mogę powiedzieć, że go dobrze znałem, bo obecnie jest już trochę inny - zaznaczył trener Ruchu. Ponadto, Zieliński jako szkoleniowiec Polonii Warszawa, zawsze miał patent na poznaniaków. Dwukrotnie pokonał ich w stosunku 1:0 (jedną z bramek strzelił Artur Sobiech)..
Dla "Kolejorza" Chorzów ma być tylko przystankiem na trasie do mistrzostwa Polski. Goście poważnie się wzmocnili, tracąc jedynie filar defensywy - Manuela Arboledę. Przy Cichej nie zagrają również Henriquez (kartki) oraz Wolski (kontuzja). - Lech teraz zdecydowanie lepiej prezentuje się z przodu - stwierdził Zieliński. - To jest zespół, który może gonić Legię, ale zobaczymy na boisku jak to wygląda - dodał.
Sytuacja Ruchu na papierze wygląda dużo gorzej. Oprócz miejsca nad strefą spadkową, "Niebiescy" pożegnali się z niekwestionowaną gwiazdą zespołu - Arkadiuszem Piechem. Oprócz tego, bolączką są kontuzje. Na pewno nie zagrają Straka, Niedzielan oraz Sadlok, a występ Szyndrowskiego stoi pod znakiem zapytania. Pomimo braków, chorzowianie nie składają broni. Receptą na całe zło mają być wzmocnienia - Baszczyński, Tymiński i Chwastek. -Wszyscy czekamy już na początek ligi. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne zadanie, ale patrzymy w górę i nie oglądamy się za siebie - stwierdził Malinowski. Wtórował mu Jacek Zieliński. - Zapewniam, że w każdym meczu będziemy darli trawę i walczyli do utraty sił!
Arbitrem spotkania będzie Hubert Siejewicz z Białegostoku. Początek meczu w niedzielę o godz. 17:00 na stadionie przy ul. Cichej 6 w Chorzowie. Zapraszamy do śledzenia naszej
relacji LIVE!
Przewidywane składy:
Ruch: Pesković - Kikut, Baszczyński, Djokić, Konczkowski - Zieńczuk, Lewiński, Tymiński, Starzyński, Janoszka - Jankowski.
Lech: Burić - Kędziora, Ceesay, Kamiński, Wołąkiewicz - Linetty, Murawski, Trałka, Hamalainen, Możdżeń - Ubiparip.
|
źródło: Niebiescy.pl