- Ruch to miejsce przyjazne dla młodych piłkarzy. To się czuje w szatni, na boisku. Starsi piłkarze zawsze są gotowi, żeby nam pomóc, podpowiedzieć, doradzić. Atmosfera w klubie sprzyja takim debiutantom jak ja - mówi Martin Konczkowski, który w czasie zimowych sparingów był podstawowym zawodnikiem "Niebieskich" i czeka teraz na swój pierwszy mecz z T-Mobile Ekstraklasie.
19-letni piłkarz, który trafił na Cichą jako napastnik, nie żałuje dzisiaj zmiany pozycji. - Jestem pewny, że to był dobry pomysł. To w Ruchu zrobili ze mnie obrońcę. Najpierw trenerzy przesunęli mnie do pomocy, a potem na obronę. Pewnie dzięki temu mam teraz szansę na pracę z pierwszym zespołem - opowiada w rozmowie z
Slask.Sport.pl.
źródło: Niebiescy.pl / Slask.Sport.pl