W ostatnim sparingu podczas obozu w Dzierżoniowie zawodnicy Młodego Ruchu zremisowali 2:2 z trzecioligową Ślęzą Wrocław. Podopieczni trenera Ireneusza Psykały w piątek wracają do Chorzowa i dalszą część przygotowań spędzą na własnych obiektach.
- Mecz rozpoczął się z 30-minutowym opóźnieniem z racji problemów z dojazdem drużyny Ślęzy i toczony był w ciężkich warunkach. Właściciele obiektu starali się jak najlepiej przygotować boisko, ale przez cały czas sypało i trzeba było grać na śniegu - mówi kierownik drużyny, Daniel Kandzior. - Widowisko nie było zbyt porywające, my stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, a przeciwnicy wykorzystali dwa nasze błędy - dodaje.
Adrian Droszczak pokonał bramkarza wrocławian plasowanym uderzeniem po ziemi. Spory udział przy drugim golu dla Ruchu miał Adrian Ułasowicz, który w 68. minucie starał się minąć obrońcę, lecz został przez niego sfaulowany. Sędzia nie użył jednak gwizdka, a piłka trafiła pod nogi Patryka Lipskiego, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Inauguracja rundy wiosennej w Młodej Ekstraklasie planowana jest na 9 marca.
Sparing ME: Ślęza Wrocław 2:2 (2:1) Ruch Chorzów
Bramki: ? 28', ? 40' - Droszczak 10', Lipski 68'
Żółte kartki: ? - Ułasowicz
Skład Ruchu: Kosiorek (46' Majda) - Helik, Szal (46' Repecki), Narmania (46' Komor), Droszczak - Wleciałowski (46' Żukowski), Lipski, Otręba (46' Rytczak) - Urbańczyk, Ułasowicz, Szymański (70' Narmania, 80' Szymański).
|
źródło: Niebiescy.pl