Jacek Zieliński (trener Ruchu):
- Jak się marnuje siedem stuprocentowych sytuacji, idealnych, sam na sam z bramkarzem, to absolutnie nie można wygrać meczu. Z drugiej strony popełniliśmy jeden fatalny błąd i straciliśmy bramkę. Od tego momentu nasza gra przypominała już bicie głową w mur. O tym spotkaniu będziemy jeszcze tutaj szczerze rozmawiać, bo tak po prostu nie można. Dostałem jednak po tym meczu wyraźne sygnały od zawodników, na kogo mogę bardziej liczyć, a na kogo mniej. Czerwona kartka należała się Kuświkowi. Jego zachowanie było naganne. Wyciągniemy konsekwencje w stosunku do niego.
źródło: Ruch Chorzów