Działacze Ruchu Chorzów liczą, że wiosną na obiekt przy ulicy Cichej będzie mogło wejść prawie 10 tys. widzów. Nowy prezes PZPN-u, Zbigniew Boniek zapowiedział jednak, że weryfikacja stadionu będzie teraz bardziej restrykcyjna.
Na Cichej rozmawia się już o dokumentacji licencyjnej, którą klub przedstawi, ubiegając się o prawo gry w ekstraklasie w przyszłym sezonie. Nie jest tajemnicą, że stadion Ruchu nie spełnia wielu wymogów zawartych w podręczniku licencyjnym. Problemem jest chociażby wielkość szatni dla piłkarzy.
- Będziemy robić co w naszej mocy, żeby obronić Cichą. Gra w Chorzowie to nasz priorytet. W przeszłości zdarzało się, że we wniosku licencyjnym zgłaszaliśmy stadiony rezerwowe. Tak było nie tylko z obiektem Piasta Gliwice, ale i Stadionem Śląskim. Nie potrafię dziś przesądzić, czy w tym roku zachowamy się podobnie. Mamy czas na podjęcie decyzji do końca marca, bo to wtedy składa się dokumenty licencyjne. Przeprowadzka na inny stadion byłaby ostatecznością. Ruch powinien grać w Chorzowie - zaznacza prezes Ruchu, Dariusz Smagorowicz.
Więcej na ten temat można przeczytać na
Slask.Sport.pl.