Przed Ruchem druga sparingowa konfrontacja z drużyną ze słowackiej ekstraklasy. We wtorek o godz. 16:00 chorzowianie zagrają na wyjeździe z MFK Rużomberok.
Spotkanie wzbudza większe zainteresowanie niż zwykły sparing, co jest pokłosiem bardzo wysokiej porażki z MSK Żylina. Aktualny mistrz Słowacji rozgromił "Niebieskich" 9:2. - A niech na nas patrzą. Wyczekują... My mamy swoje zadanie do wykonania. Porażka z Żyliną nie miała prawa się przytrafić. Jesteśmy po analizie tego spotkania i jestem pewny, że wyciągniemy wnioski z tej lekcji - wskazuje trener Jacek Zieliński.
Jutrzejszy rywal Ruchu - MFK Rużomberok - po rundzie jesiennej zajmuje siódme miejsce w tabeli. - Trudno o jakąś pogłębioną analizę przed zimowym sparingiem. Faktem jest, że Żylina to rozpoznawalny zespół, więc nasza wiedza na temat sposobu ich gry była większa. O Rużomberoku wiemy mniej, ale na pewno jakieś wskazówki drużynie przekażemy - dodaje szkoleniowiec, który nie będzie mógł skorzystać z usług kilku swoich zawodników.
» W 2008 roku Ruch zremisował z Rużomberokiem 1:1 [GALERIA]
W Chorzowie zostaną na pewno: Marcin Baszczyński (uraz ścięgna Achillesa), Maciej Sadlok (przeszedł zabieg usunięcia "gangliona na guzowatości kości piętowej"), Gabor Straka (rehabilituje się po operacji stawu skokowego), Marek Szyndrowski (zmaga się z kontuzją pleców), a także Kamil Lech, Michał Kołodziejski oraz Mateusz Kwiatkowski, którzy prawdopodobnie będą we wtorek trenować z Młodym Ruchem.
Mecz z MFK zostanie rozegrany na bocznym boisku stadionu w Rużomberoku, który mieści się przy ul. Zilinska cesta 21.
źródło: Niebiescy.pl / Slask.Sport.pl