Zgrupowanie w Kamieniu opuścił Arkadiusz Piech, który się rozchorował. - Popołudniu odwiozłem Arka do Katowic - powiedział kierownik drużyny, Andrzej Urbańczyk.
- Taka była decyzja trenera Jacka Zielińskiego, który nie chciał, by grypa zaatakowała pozostałych chłopaków. Arek miał wysoką temperaturę, od wczoraj przebywał w izolatce, więc nie było go sensu trzymać na obozie w łóżku. W domu powinien dojść szybko do siebie - tłumaczy "Kiero".
źródło: Ruch Chorzów / Niebiescy.pl