Robert Chwastek (testowany pomocnik):
- Bardzo miło, że będę mógł pojechać na zgrupowanie, to dla mnie dobry prognostyk. Ten tydzień to była dla mnie jedna szansa, a teraz stoi przede mną druga, czyli obóz w Kamieniu. Wszystko zależy ode mnie i od szczęścia.
Dzisiaj grałem na lewej obronie oraz pomocy. Gdyby wszystko poszło po mojej myśli i zostałbym w Ruchu, to myślę, że to będzie korzyść dla całej drużyny, jeśli będę mógł jej pomóc na różnych formacjach. Dzisiaj graliśmy w bardzo trudnych warunkach i ciężko mi rzetelnie ocenić, na której pozycji czułem się lepiej.
Jeżeli uda mi się zostać piłkarzem Ruchu, to dla mnie jako chorzowianina to będzie wartościowe osiągnięcie w życiu. Takie zrealizowanie celu z dzieciństwa, bo po pierwsze jest to ekstraklasa, a po drugie klub z miasta, w którym się wychowałem. (neo)
Łukasz Cieślewicz (testowany napastnik):
- Warunki nie były dobre, ale sparing mogę zaliczyć do udanych. Strzeliłem bramkę, a z tego rozliczani są napastnicy. Pierwsze dni w Ruchu były przyjemne, treningi są bardzo dobre. Poziom piłki jest zupełnie inny niż na Wyspach Owczych. Przepaści nie ma, ale polska piłka jest lepsza. (neo)
Grzegorz Kuświk (napastnik Ruchu):
- Przede wszystkim dzisiaj to pogoda dyktowała warunki. Grało się bardzo trudno, z każdą minutą coraz gorzej. Warto zaznaczyć, że był to pierwszy nasz sparing po ciężkim pod względem treningów tygodniu. Nie możemy na tym etapie za wiele od siebie wymagać. To ma być trudny czas, kiedy będziemy mocno trenować, a efekty przyjdą później. Ważne, że to my wygraliśmy ten mecz.
Myślę, że współpraca z Robertem Chwastkiem fajnie nam się układała. Zrobiliśmy kilka ciekawych akcji i udało się strzelić. (luk)
źródło: Niebiescy.pl