Minęły zaledwie cztery dni przygotowań, a w Chorzowie pojawiły się już pierwsze problemy zdrowotne... - Tym razem związane z przeziębieniem. Grypa totalnie rozłożyła "Jankesa" (Macieja Jankowskiego - przyp. red.), więc teraz z niepokojem patrzymy, czy jeszcze kogoś nie dopadnie - wzdycha Jacek Zieliński, który zmartwiony jest także brakiem boiska z dobrą sztuczną nawierzchnią. - Taką będziemy mieć dopiero na obozie w Kamieniu. W czwartek byliśmy na boisku, ale więcej uwagi przywiązywaliśmy do utrzymania równowagi, niż do treningu - wskazuje trener Ruchu Chorzów.
źródło: Niebiescy.pl / Sport