- Wigilia Ruchu Chorzów to piękna tradycja. Ona była zawsze, od najwcześniejszych lat i przechodzi z pokolenia na pokolenie. Najmłodsi nadal ją będą kultywować - powiedział czterokrotny mistrz Polski z Ruchem, Jerzy Wyrobek.
"Niebieska Rodzina", jak co roku przed Świętami Bożego Narodzenia spotkała się w kawiarence klubowej na tradycyjnej wigilii. Opłatkiem przełamali się byli i obecni piłkarze, trenerzy, działacze oraz kibice Ruchu.
- Jestem zaszczycony, że mogłem uczestniczyć w takim wydarzeniu. To wspaniała wigilia, tutaj czuć historię i duszę tego klubu. Spotkałem wielu byłych piłkarzy Ruchu, na których się wychowałem i wzorowałem, a dzisiaj mogłem ich osobiście poznać - uśmiechał się trener Jacek Zieliński, dla którego była to pierwsza "niebieska" wigilia w życiu.
Szkoleniowiec Ruchu dłuższą pogawędkę uciął sobie z Tadeuszem Małnowiczem, który w 1979 roku zdobył z "Niebieskimi" mistrzostwo Polski. - Tadziu przez rok grał kiedyś w moim Tarnobrzegu, a ja byłem wtedy jego wielkim fanem. Fajnie powspominaliśmy sobie stare czasy - powiedział Jacek Zieliński.
Wśród zgromadzonych zabrakło niestety największej legendy klubu, Gerarda Cieślika. Panu Gerardowi życzymy dużo zdrowia i mamy ogromną nadzieję, że będziemy się mogli spotkać na kolejnej wigilii.
Z opóźnieniem na spotkanie opłatkowe dotarł wielki sympatyk Ruchu, profesor Jerzy Buzek, który nie mógł przepuścić tego wydarzenia. Do Chorzowa przybył prosto ze Strasburga! - Kibicuję Ruchowi już od 60 lat, ale dopiero od pewnego czasu jestem zapraszany na wigilię. Muszę powiedzieć, że takiej atmosfery jak na Ruchu, to nie ma w żadnym innym klubie. Ona się budowała od ponad 90 lat! Takiej wzajemnej serdeczności i zaufania nie można zbudować w ciągu jednego pokolenia, a siłę Ruchu budują już trzy! - przypominał Jerzy Buzek.
- Życzmy sobie, aby marka naszego klubu przez następne pokolenia była taka jak zawsze, a zwłaszcza jak w latach w pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Jestem przekonany, że Ruch wróci do takiej siły i marki. Wierzcie mi, dobra atmosfera wokół naszego klubu nie zginie nigdy - mówił premier Buzek.
źródło: Niebiescy.pl