Andrzej Niedzielan (napastnik Ruchu):
- Spodziewaliśmy się trudnego meczu na Legii, bo gdyby tak nie było, to znaczyłoby, że zlekceważyliśmy rywala. Mieliśmy jednak nadzieję, że zdobędziemy przynajmniej jeden punkt, ale niestety, Legia była lepsza i trzeba im pogratulować. My tak w zasadzie bardzo mało, a nawet wcale nie zagrażaliśmy Legii. Trzeba przyznać, że bramki przeciwko nam nie są jakieś specjalne, ale cóż, dostajemy je i przegrywamy kolejny mecz.
Sytuacja robi się nieciekawa i mamy ostatni mecz, żeby poprawić wszystkim - kibicom i sobie - nastroje przed zimą, bo nie wyobrażam sobie, że przegramy piąty mecz z rzędu. (luk)
Marcin Malinowski (pomocnik Ruchu):
- Nie wiem, co mam powiedzieć - czwarty mecz bez zdobyczy punktowej, przegrany w marnym stylu. Można gdybać co jest przyczyną naszych porażek, trudno, jest taka sytuacja, jaka jest. Zdarzają się urazy, kartki, ktoś wypada ze składu, ale musimy sobie radzić bez tych ludzi. Może rzeczywiście nie umiemy się obronić, to jest podstawa całej sytuacji, a dodatkowo nie stwarzamy sobie okazji do strzelenia bramki i wszystko nam się skumulowało.
W meczu z Jagiellonią zrobimy wszystko żeby zgarnąć trzy punkty i z twarzą zakończyć tę rundę. Jest jednak w tym wszystkim pozytyw - Filip Starzyński pokazuje, że ma predyspozycje do tego, żeby zostać czołowym rozgrywającym Ruchu. (luk)
Maciej Jankowski (napastnik Ruchu):
- Coś szwankuje w naszej grze. Nie wiem co się dzieje. Musimy wziąć tą porażkę na swoje barki i starać się poprawić swoją grę w każdym możliwym aspekcie. Musimy wziąć się w garść i zdobyć punkty w meczu z Jagiellonią, a później w spotkaniach na wiosnę. Po dzisiejszym meczu mogę powiedzieć, że Legia idzie na mistrza Polski. Każdy widzi, jak oni grają. (rob)
Janusz Gol (pomocnik Legii):
- Inne drużyny przyjeżdżają umotywowane na Legię, nam jednak udało się zniwelować atuty rywala i dzięki temu wywalczyliśmy korzystny wynik. Pierwszy raz graliśmy w tym zestawieniu, ale myślę, że wyglądało to pozytywnie i ważne, że wygraliśmy mecz.
Na razie nie patrzymy na tabelę. Musimy patrzeć tylko na siebie, zdobywać punkty, żeby w końcu tytuł mistrzowski był nasz. (luk)
Dominik Furman (pomocnik Legii):
- Wszyscy w środku zagraliśmy bardzo dobry mecz. Rozmawialiśmy o tym w szatni i cieszymy się ze zwycięstwa. Od kilku dni trenowaliśmy to ustawienie, dlatego cieszymy się, że wyszło. Z niecierpliwością czekamy na następny mecz.
Obawialiśmy się, że Ruch szczególnie w drugiej połowie nas zaatakuje, jednak szybka bramka Koseckiego ustawiła ten mecz, a Ruch tak naprawdę nie stworzył żadnej konkretnej sytuacji. (luk)
Jakub Wawrzyniak (obrońca Legii):
- Cieszymy się, że po czternastu kolejkach jesteśmy na prowadzeniu, ale musimy jeszcze punktować, żeby zapewnić sobie przewagę punktową przed rundą rewanżową. Cieszymy się, że wygraliśmy, zdobyliśmy trzy punkty, trzy bramki, a mogło być lepiej.
Można powiedzieć, że teraz Ruch nam "leży", ale musimy pamiętać, że trzy lata temu sytuacja była inna. (luk)
źródło: Niebiescy.pl / Canal Plus Sport