- Do lidera jedziemy z podniesioną głową. Podejmiemy walkę z Legią - zapewnia Jacek Zieliński przed niedzielnym meczem z zespołem ze stolicy. - Dla Ruchu runda jesienna jeszcze się nie skończyła! - dodaje z bojowym nastrojem Jacek Zieliński.
W Chorzowie trudno jednak o optymizm. Zespół "Niebieskich" w trzech ostatnich spotkaniach zanotował porażki, a liczne kontuzje spowodowały, że trener Ruchu ma nadal spore problemy z doborem składu. Biorąc pod uwagę to, iż chorzowianom przyjdzie grać na wyjeździe i to w dodatku z liderem tabeli, nie trudno wskazać faworyta niedzielnego meczu.
Pomimo tego, trener "Niebieskich" stara się mobilizować drużynę. - Ja jestem optymistą. Jestem przekonany, że Ruch ma w zespole facetów, którzy potrafią wyjść z twarzą z trudnej sytuacji, w jaką wplątały nas trzy porażki z rzędu - zaznacza Zieliński. Chorzowianie chcą zaskoczyć Legię tak, jak zrobiła to Jagiellonia Białystok, która trzy tygodnie temu wygrała przy Łazienkowskiej 2:1.
- Musimy wziąć się do roboty, ustabilizować formę i jeszcze w dwóch ostatnich jesiennych występach pokazać, na co nas stać - twierdzi Maciej Sadlok, który obecną rundę nie może zaliczyć do udanych. Błędy obrońców Ruchu był ostatnio ostro krytykowane przez fanów Ruchu. - Na pewno nie jest to dla nas komfortowa sytuacja. Staramy się trochę odłączyć, odciąć od tego zgiełku wokół naszych ostatnich, nieudanych występów. Zapewniam, że przeanalizowaliśmy już popełniane błędy, zrobimy wszystko, by się za nie zrehabilitować w Warszawie - zapowiada "Sadloczek".
Piłkarze Legii po 13. kolejkach T-Mobile Ekstraklasy zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Jeśli w niedzielę pokonają drużynę Ruchu, to zostaną mistrzem jesieni. Co ciekawe, trener Legii ma dwie obawy przez meczem z "Niebieskimi". - Obawiam się jedynie śniegu i nas samych. Chodzi mi tutaj o lekceważenie rywala - mówi Jan Urban.
Szkoleniowiec Legii nie będzie mógł liczyć na kontuzjowanego Vrdoljaka, powracających do pełni sił Efira, Saganowskiego i Wolskiego, a także pauzującego za nadmiar żółtych kartek Rzeźniczaka. W zespole z Chorzowa na boisku nie zobaczymy z pewnością Łukasza Janoszki, Gabora Straki, Marka Zieńczuka (wszyscy kontuzje) oraz Igora Lewczuka (kartki).
Sędzią meczu Legii z Ruchem będzie Tomasz Musiał. Arbiter z Krakowa w tym sezonie prowadził już cztery spotkania z udziałem "Niebieskich" i ani jednego, w którym występowaliby warszawianie. Początek niedzielnego spotkania nastąpi o godz. 17:00. Zapraszamy na naszą relację
LIVE z tego meczu.
Przewidywane składy:
Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Astiz, Żewłakow, Wawrzyniak - Kosecki, Furman, Radović, Łukasik, Żyro - Ljuboja.
Ruch: Pesković - Djokić, Sadlok, Stawarczyk, Szyndrowski - Smektała, Malinowski, Starzyński, Panka, Niedzielan - Piech. |
źródło: Niebiescy.pl