Po nieudanych występach z Lechią i Pogonią, piłkarze chorzowskiego Ruchu zmierzą się z Wisłą Kraków. Rywalem niewygodnym, ale w obecnej sytuacji najlepszym, by podnieść się z kolan.
- Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać mecz z Wisłą - zapowiada Marek Szyndrowski, obrońca Ruchu. Tym bardziej, że drużyny w ligowej tabeli dzieli zaledwie punkt. Czternasto i trzynastokrotni mistrzowie Polski znajdują się tuż nad strefą spadkową - co w latach ubiegłych było niewyobrażalne.
Choć "Niebieska ciuchcia" na razie jest w fazie renowacji, to powoli widać, że ręka Jacka Zielińskiego odciska swój kształt na formie zawodników. - Brakuje nam paru elementów, coś szwankuje. Wygląda na to, że potrzebujemy jeszcze trochę czasu - tłumaczy szkoleniowiec Ruchu. - Nie jest łatwo zmienić czwórkę pomocników i wymagać, żeby podawali piłkę idealnie Arkowi Piechowi. Brak "Zienia", brak asystentów jest jak na razie największym kłopotem - dodał Zieliński.
Największe problemy chorzowianie mają z defensywą. - Zdajemy sobie z tego sprawę - kwituje Zieliński. Nie pomaga w tym "przerzucanie" z pozycji na pozycję Marka Szyndrowskiego. - To nie jest sytuacja, z której jestem zadowolony, że raz gram na lewej, raz na środku. Choć to nie jest dla mnie nowość, bo w poprzednim sezonie występowałem na czterech pozycjach - tłumaczył obrońca.
- Jesteśmy rozchwianym zespołem, któremu na chwilę obecną brakuje stabilizacji - ocenia trener "Niebieskich". Nie pomagają w tym kontuzje, które nękają wicemistrzów Polski niemal od początku rundy. Zieńczuk, Straka, Sultes, Janoszka na 100% nie zagrają z "Białą Gwiazdą". Pozytywne informacje dotyczą Niedzielana, który wrócił do zdrowia i Malinowskiego, który być może będzie gotowy, by zagrać.
Nie tylko w Chorzowie narzekają na nadmiar zawodników wyłączonych z gry. "Biała Gwiazda" również znajduje się w trudnej sytuacji kadrowej. Z powodu kontuzji przy Cichej nie zagrają Iliev, Głowacki i Genkow, którego wykluczył uraz mięśnia czworogłowego uda. Żółte kartki wyłączają z gry Gordana Bunozę.
Po ostatnim spotkaniu, w którym Wisła pokonała Śląsk Wrocław, nastroje w Krakowie uległy poprawie. - Chcemy wygrywać do końca, to wyszło od zawodników - tłumaczy Kulawik. Trudno jednak wierzyć w zapewnienia szkoleniowca "Białej Gwiazdy", skoro z gry wypadli zawodnicy, którzy strzelili połowę z bramek, które krakowianie zdobyli w tym sezonie.
Dlatego zmiany są nieuniknione. Pod nieobecność najlepszego strzelca, drużyna z Reymonta musi poszukać rozwiązań, które zagwarantują skuteczność w ofensywie, ale i defensywie. Nie wiadomo, czy przy Cichej wystąpi Łukasz Burliga. - On chciałby się pokazać, bo grał w Chorzowie przez rok i myślę, że grając przeciwko Ruchowi wniósłby sporo do zespołu - twierdzi trener Wisły.
Spotkanie poprowadzi Dawid Piasecki ze Słupska. Początek meczu o godz. 17:00. Zapraszamy do śledzenia naszej
relacji LIVE!
Przewidywane składy:
Ruch: Pesković - Djokić, Sadlok, Szyndrowski, Lewczuk - Smektała, Malinowski, Panka, Starzyński, Jankowski - Piech.
Wisła: Parejko - Jovanović, Chavez, Jaliens, Burliga - Melikson, Sobolewski, Chrapek, Garguła - Boguski, Sikorski.
|
źródło: Niebiescy.pl